Wczorajszej nocy odbyła się 82 gala rozdania Oscarów, najważniejszej nagrody w świecie filmowym. Galę prowadzili Steve Martin oraz Alec Baldwin, którzy rzucali ciętymi dowcipami, a jeden z nich trafił w... Toyotę!
Wczorajszej nocy odbyła się 82 gala rozdania Oscarów, najważniejszej nagrody w świecie filmowym. Galę prowadzili Steve Martin oraz Alec Baldwin, którzy rzucali ciętymi dowcipami, a jeden z nich trafił w... Toyotę!
Po głośnej akcji przywoławczej zorganizowanej przez tą japońską markę związaną z wadliwymi pedałami gazu (oraz w niektórych przypadkach hamulca) w mediach cały czas powraca się do tego tematu. Toyota nie może uciec od negatywnych nawiązań do tej sytuacji. Do tego stopnia, że dostało się jej nawet podczas rozdania Oscarów w Los Angeles!
Podczas otwierającego monologu, witania gości, kpin z zasiadających w Kodak Theatre wielkich gwiazd, Steve Martin oraz Alec Baldwin zażartowali z blokującego się pedału gazu i tego, że można obdarować kogoś Toyotą, jeżeli się go lubi inaczej. To o tyle istotne dla japońskiego producenta, że w Hollywood wiele sław posiada model Prius. Żart się przyjął, a śmiech rozległ się po sali...
Przesuńcie do 6 minuty.