FF Squad, czyli polscy "fani" Hondy mają się od kogo uczyć [wideo]
MATEUSZ GAJEWSKI • dawno temu
W naszym kraju można spotkać wielu miłośników "tuningu", którzy twierdzą, że ich Honda jest najlepsza, najszybsza i w ogóle "naj". W moim rodzinnym miasteczku często można spotkać takie osoby. Najczęściej na parkingach. Rozmawiają szybka-w-szybkę, oczywiście przy akompaniamencie głośnej muzyki, pomimo tego, że pogoda na dworze jest bardzo sprzyjająca przebywaniu na świeżym powietrzu. Jest jednak także FF Squad, od którego polscy miłośnicy "tuningu" mogliby się sporo nauczyć.
FF Squad, to po prostu fani kochający swoje pojazdy. Co ich odróżnia od naszych małomiasteczkowych "tunerów"? Oni naprawdę potrafią dobrze jeździć tymi pojazdami, ale przy tym zachowują do nich dystans. Jeśli zaś zabierają się za ich modyfikowanie, to jest to robione z głową i profesjonalnie, a nie metodą "przyklej, przyłataj".
Po obejrzeniu tego filmu, aż chce się rzucić okiem na internetowe aukcje w celu znalezienia odpowiedniego samochodu, a następnie profesjonalnych dodatków do niego, żeby można było się ścigać. Nasi mają się od kogo uczyć.
PS. Pisząc tego newsa nie miałem zamiaru nikogo obrazić. Celem wiadomości było jedynie ośmieszenie tzw. wiejskich tuningowców. Jestem świadom tego, iż w naszym kraju znalazłoby się wielu prawdziwych miłośników Hondy, którzy pokazaliby jeszcze więcej, niż panowie z FF Squad.
Źródło: carscoop
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze