Rosyjski czołg, gwiazda porno i penis wieloryba

Rosyjska firma tuningowa Dartz zaprezentowała edycję specjalną swojego drogowego czołgu, nazwanego Prombron. Jak najłatwiej przyciągnąć uwagę potencjalnych nabywców? Jeżeli są oni mężczyznami, to nie obejdzie się bez seksownej blondynki.

Rosyjska firma tuningowa Dartz zaprezentowała edycję specjalną swojego drogowego czołgu, nazwanego Prombron. Jak najłatwiej przyciągnąć uwagę potencjalnych nabywców? Jeżeli są oni mężczyznami, to nie obejdzie się bez seksownej blondynki.

Zanim włączycie zdjęcia z galerii, przeczytajcie chociaż fragment tekstu.

Prombron nazywany inaczej Kombat to luksusowy czołg, którym możemy legalnie jeździć ulicami miasta. Ściślej mówiąc to ogromny SUV z kuloodpornymi szybami i opancerzoną karoserią, który wyposażeniem wnętrza nie ustępuje nawet Maybachowi. Czy jakakolwiek inna marka jest w stanie zaoferować nam kuloodporne szyby barwione pod kolor karoserii z powłoką z czystego złota? Czy skórzana tapicerka w Rollsach jest zrobiona ze skóry pochodzącej z penisa wieloryba?

Dartz to najbardziej zdumiewająca i jednocześnie chyba najdziwniejsza firma tuningowa jaka istnieje.

Skóra pochodząca z penisa wieloryba faktycznie była oferowana w tych autach, jednak od razu rozpoczęły się protesty obrońców zwierząt. Teraz zamiast na wielorybie możemy usiąść na pandzie. Tapicerka wykonana ze skóry misia pandy wymaga jednak ekstra dopłaty. Dodatkowo możemy zdecydować się na tablicę zegarów wykładaną klejnotami czy najdroższy na świecie system nagłośnienia Rouge Acoustic Audio System, którego ceny, w zależności od konfiguracji wahają się pomiędzy 72.000, a 300.000 dolarów.

Prombron Red Diamond Edition, czyli pojazd za panią na zdjęciach, kosztuje milion euro. Niestety, gratis nie dają tej modelki, która swoją drogą wygląda jak gwiazda porno. Dobrze, że odwraca uwagę od tego obłędnie drogiego i bezużytecznego brzydactwa. Zdjęcia w galerii celowo są w niewłaściwej kolejności. Tylko czy to galeria samochodu, czy tej pani?[block position="inside"]9062[/block]

Źródło: Carscoop