Samochody w kamuflażu - czy warto?

Samochody w kamuflażu - czy warto?

Fot. na licencji Creative Commons; Flickr.com/by DVIDSHUB
Fot. na licencji Creative Commons; Flickr.com/by DVIDSHUB
Paweł Żmuda
11.05.2010 21:43, aktualizacja: 11.05.2010 23:43

Niektórzy właściciele samochodów stają na głowie, by to właśnie ich pojazd był obiektem zazdrości kolegów z pracy i sąsiadów. Stąd tuning optyczny, obniżanie zawieszenia, rozwiercanie tłumików czy oszałamiające zestawy audio. Nie wszyscy jednak wybierają taką drogę. Okazuje się, że w świecie, w którym każdy chce się wyróżniać, najlepszym sposobem na bycie widocznym jest kamuflaż...

Obraz

Fani marki Ferrari pewnie nie są zbytnio zadowoleni z tego malowania. Cóż, posiadając gruby portfel można pozwolić sobie na trochę ekstrawagancji...

Obraz

Pytanie tylko, czy warto. Supersamochód i tak zwraca na siebie uwagę. O reakcje przechodniów trzeba zapytać właściciela nieszczęsnego Bentley'a.

Obraz

Mercedes Klasy E W210 zwykle kojarzony z taksówką w mdłym, kremowym kolorze, po krótkiej metamorfozie nie wygląda wcale tak źle. Tylko po co ten "celownik" na masce...

Obraz

Sytuacja wygląda już nieco inaczej w wypadku Porsche Panamery. Po raz kolejny okazuje się, że osoby z grubym portfelem nie zawsze wiedzą co dla nich najlepsze.

Obraz

Złośliwi mogliby stwierdzić, że ta zabawka nawet bez malowania wygląda jak czołg. Najlepszy dowód na to, że granica między dobrym wyglądem, a kiczem jest bardzo cienka.

Obraz

Przeróbka starego Mercedesa wcale nie była taka zła. Gorzej, gdy w ręce zapalonego "entuzjasty" wpadnie CL 63 AMG, nówka sztuka za ponad 700 tysięcy złotych..

Obraz

Ten egzemplarz Volvo C30 przygotowano na specjalne zamówienie. 500 koni pod maską i przyspieszenie od 0 do setki w ciągu 5.5 sekundy. Na dokładkę militarne malowanie. Po co?

Obraz

Porównując przedstawione wyżej modele z tym BMW X6 ze stajni Hamanna, trzeba przyznać, że motyw zaczerpnięty ze świata przyrody nie wygląda tak najgorzej. Dobrze, że chociaż maska została nietknięta.

Obraz

W tym wypadku, właściciel wykonał kawał dobrej roboty. Muszę przyznać, że Porsche w kamuflażu prezentuje się całkiem nieźle.

Obraz

Na zakończenie przykład tego, jak malowaniem samochodów zajmują się prawdziwi profesjonaliści. Militarny Touareg w matowym, zielonym kolorze służy w niemieckiej armii. Mógłby stać się wzorem dla wszystkich amatorów dziwnych przeróbek lakierniczych.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)