Ferrari F70, dalej Enzo zwane...

Ferrari F70, dalej Enzo zwane...

Ferrari F70, dalej Enzo zwane...
Michal Grygier
21.05.2010 16:03, aktualizacja: 02.10.2022 20:44

Nowe topowe Ferrari F70, o którym słuchy krążą już od jakiegoś czasu będzie mitycznie szybkie. Jaką otrzyma nazwę? Pewnie F70, ale pozwolicie, że jeszcze do czasu premiery będę je nazywać po staremu, czyli Enzo...

Nowe topowe Ferrari F70, o którym słuchy krążą już od jakiegoś czasu będzie mitycznie szybkie. Jaką otrzyma nazwę? Pewnie F70, ale pozwolicie, że jeszcze do czasu premiery będę je nazywać po staremu, czyli Enzo...

Nowe Enzo (F70) jest na dobrej drodze. Dobrej, badawczej drodze do rychłego debiutu. Brytyjski AutoExpress opublikował potwierdzone informacje na temat technicznych nowinek. Wiadomo już, że będzie zbudowane w oparciu o ultra-lekki concept car z 2007 roku Millechili. Masa własna wynosić będzie około jednej tony! To bardzo niewiele, szczególnie biorąc pod uwagę moc jednostki napędowej.

Do sprzedaży trafi najprawdopodobniej w okolicach wiosny przyszłego roku. Korzystać będzie z centralnie montowanego silnika V8 znanego z 458 Italia o mocy 570 KM. Tyle, że w nowym Enzo jego moc wzrośnie za sprawą dwóch turbosprężarek. Nadwozie zostanie wykonane z aluminium oraz włókien węglowych, podobnie jak Enzo (2002).

  • Ten model nie będzie tak duży jak Enzo - zaznaczył Roberto Fedeli, dyrektor techniczny Ferrari. - Więcej będzie mieć wspólnego z modelami 328 oraz 288 GTO. Przy masie tylko jednej tony, F70 powinno pojechać około 200 mil/h (320 km/h) i przyśpieszać do pierwszej setki w około 3 sekundy. Będzie szybsze niż 458 Italia, ale również bardziej ekologiczne.
Obraz

Nie ma oficjalnej informacji na temat ceny, ale wspomina się o kwocie około £350,000.

  • Korzystając z hybrydowego modelu, Ferrari F1 Kinetic Energy Recovery System (KERS), konieczne jest zbicie masy. Staramy się pozbyć 80 kilogramów z auta oraz 20 kilogramów z napędu hybrydowego. To bardzo trudne. - dodaje na koniec Fedeli.
Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)