Bolidem F1 na plaży? Dlaczego nie! [wideo]



Formuła 1 jest bez wątpienia najszybszą serią wyścigową na świecie. Powstała ona żeby pokazać ludziom, że niemożliwe jest w zasięgu ręki, wystarczy tylko sporo ciężkiej pracy (i pieniędzy). Czy da się jeździć bolidem F1 na plaży? Jasne, że tak!
Czy bolid F1 pojedzie na śniegu?
Dlaczego wspomniałem o rzeczach "niemożliwych"? Bo Formuła 1 naprawdę przesuwa granicę niemożliwości coraz dalej, naciągając prawa fizyki, pokazując np. że zmiana biegu może trwać krócej niż mrugnięcie okiem czy wreszcie, że przednie skrzydło pochylone o 2 milimetry może zapewnić zawodnikowi wygraną w wyścigu.

Bolidy F1 to piekielnie drogie i delikatne zabawki. Trzeba je transportować w sterylnych warunkach, a po wyścigu rozbiera się je na części pierwsze i sprawdza czy wszystko działa. Gdyby "zwykły" nawet bardzo doświadczony kierowca wsiadł do bolidu, prawdopodobnie nie ruszyłby nawet z miejsca, bez specjalnych instrukcji od inżynierów. To najlepiej zaprezentował Richard Hammond w Top Gearze.
David Coulthard i najwyższy mandat świata?
Czy więc bolidem F1 można szaleć tylko i wyłącznie na torze? A skąd! Świetnie udowadnia to ekipa Red Bull Racing. Zespół, który w tym roku zdominował stawkę, wybrał się na krótkie wakacje na Dominikanę. Po co? Żeby sprawdzić czy bolid sprawdzi się na plaży.
To się nazywa radość!


Polecane przez autora:
- Jak wyrejestrować samochód?
- Ekologiczne samochody, które chcesz mieć
- Heikki Kovalainen testerem Mercedesa?
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze