Kiedy ostatnio przeglądałem ogłoszenia sprzedaży aut, zdziwiłem się mocno widząc, że za nieco ponad 100 tysięcy złotych można mieć BMW M5 e60. No właśnie. Oczy wszystkich zwrócone są teraz na najnowszą odsłonę ekstremalnej limuzyny z Bawarii, a starsze M5 zostało nieco zapomniane.
Oczywiście nie ma się co temu dziwić, nowe BMW serii 5 oznaczone modelowo jako F10 jest naprawdę niezłym autem i wszyscy fani niemieckiej marki czekają na kolejną odsłonę M5. W konfiguratorze na stronie BMW.pl dostępna jest już tylko odmiana Touring, 507-konnej piątki.
Aby uczcić odejście jednostki V10, która zostanie zastąpiona przez V8 w nowym M5, firma Nowack Motors wprowadziła do oferty program tuningu tej jednostki. Standardowo V10 o pojemności 5.0-litra dysponuje mocą maksymalną 507 koni mechanicznych. BMW M5 N635S 5.8 Hans Nowack Edition jest jednak mocniejsze o ponad 200 koni mechanicznych. Jak uzyskano taką moc?
Jedną z głównych zmian jest wymiana kolektorów wlotowych oraz zmiana programu układu sterującego pracą silnika ECU. Tuner wymienia ponadto większość elementów silnika na dużo bardziej wytrzymałe, przez co moc 718 koni mechanicznych osiągana jest przy 9000 obrotów na minutę. Piekielnie wysoko kręci się ten motor. Niestety firma nie podała ani osiągów, ani również ceny takiej operacji. Pewne jest natomiast i to bardzo ważne, że każdy, kto zdecyduje się na taki tuning, dostanie 12 miesięcy gwarancji bez limitu kilometrów.
718 koni mechanicznych, potwór. Świetnie wygląda samo wykończenie jednostki napędowej, biorąc pod uwagę kolorystkę aż prosi się o logo Abartha.[block position="inside"]8913[/block]
Źródło: WCF
