Mikko Hirvonen, pewnie dobrze Wam znany kierowca Forda w WRC miał konkretny wypadek w ostatniej rundzie, rajdzie Finlandii. Video które zobaczycie pokazuje, jak bezpieczne są konstrukcje rajdówek.
Mikko Hirvonen, pewnie dobrze Wam znany kierowca Forda w WRC miał konkretny wypadek w ostatniej rundzie, rajdzie Finlandii. Video które zobaczycie pokazuje, jak bezpieczne są konstrukcje rajdówek.
Bardzo lubię rajdy. Kiedyś jakiś kierowca Formuły 1, nie pamiętam kto dokładnie, powiedział w jednym z wywiadów, że ściganie się bolidami F1 jest straszne i ekscytujące, ale kierowcy rajdowi to totalni maniacy i szaleńcy! Śmiganie z takimi prędkościami wąską ścieżką, pomiędzy drzewami jest niesamowite.
W rajdzie Finlandii do pewnego momentu liderem był właśnie Mikko Hirvonen. Jeden błąd zniweczył wszystko. I pokazał, że po tak ciężkim dzwonie można wyjść z rajdówki o własnych siłach! Gdy Mikko stracił panowanie nad swoim Focusem RS po lądowaniu z hopki zaczął się obracać w każdą możliwą stronę. Obrócił się co najmniej pięć razy uderzając przodem, tyłem, dachem, słowem każdą częścią auta. Gdy się wreszcie zatrzymał... sam wysiadł z auta, a przynajmniej z tego, co z niego zostało.
Jego pilot Jarmo Lehtinen wyszedł z wypadku bez obrażeń. Niestety, taka "rolka" oznaczała definitywny koniec rajdu.
Kraksę możecie zobaczyć na video poniżej. Po więcej informacji udajcie się na stronę WRC.
