Dynamika i oszczędność, czyli Väth C 250 CGI BlueEFFICIENCY V25 (2010)

Olgierd Lachowski

17.08.2010 19:30, aktualizacja: 02.10.2022 21:23

Fabryczny Mercedes-Benz C 250 CGI BlueEFFICIENCY to samochód skierowany raczej do ludzi ceniących sobie ekonomiczną, niż dynamiczną jazdę. Oczywiście nie można powiedzieć, że auto jest zawalidrogą, ale o wysokich osiągach też nie ma co marzyć. Osoby, które chciałby jednak mieć nieco szybszego sedana spalającego nadal mało paliwa powinny udać się do firmy Väth.

Fabryczny Mercedes-Benz C 250 CGI BlueEFFICIENCY to samochód skierowany raczej do ludzi ceniących sobie ekonomiczną, niż dynamiczną jazdę. Oczywiście nie można powiedzieć, że auto jest zawalidrogą, ale o wysokich osiągach też nie ma co marzyć. Osoby, które chciałby jednak mieć nieco szybszego sedana spalającego nadal mało paliwa powinny udać się do firmy Väth.

Pod pojęciem BlueEFFICIENCY lansowanym przez koncern Daimler AG kryją się technologie i zaawansowane działania prowadzące do obniżenia emisji spalin. Chyba najważniejszym rozwiązaniem technicznym kryjącym się pod tym pojęciem jest bezpośredni wtrysk paliwa. Właśnie taki sposób zasilania w benzynę znajduje się w jednostce z grupy M271 napędzającej m. in. C 250 CGI. M271 to cała rodzina silników i nie we wszystkich to rozwiązanie zostało wdrożone. C 250 CGI korzysta z jednostki o kryptonimie DE18LA, która zamiast kompresora wykorzystywanego w innych odmianach M271, posiada turbosprężarkę. Oznaczenie auta sugeruje, że silnik ma objętość około 2.5 l, ale w rzeczywistości motor ma 1796 cm[sup]3[/sup]. Dodanie turbosprężarki powoduje, że silnik w przybliżeniu ma parametry jak ‘wolnossący’ motor o większej objętości. W C 250 CGI źródło energii ma 204 KM mocy przy 5500 obr./min., a maksymalny moment obrotowy to 310 Nm w zakresie 2000-4300 obr./min. Ważący ponad 1500 kg samochód osiąga prędkość 240 km/h.

Väth SLK 55 V58k

Tuningowa firma z Hösbach w swojej ofercie ma kilka zmian mechanicznych znacznie podnoszących moc silnika. Pierwszą jest modyfikacja oprogramowania sterującego silnikiem, co prawdopodobnie skutkuje podniesieniem ciśnienia doładowania turbosprężarki, gdyż moc wzrasta do 255 KM, a moment obrotowy do 370 Nm. Dzięki temu prędkość maksymalna auta podnosi się do 260 km/h. Koszt tej przeróbki to 1200 euro. Kolejne 15 KM mechanicy uzyskują przez montaż większej chłodnicy powietrza doładowującego (cena 1118.60 euro) oraz sportowego układu wydechowego za 2011.10 euro. Niewiadomo jakimi parametrami drogowymi legitymuje się C 250 CGI z mocą 270 KM.

W trosce o bezpieczeństwo firma Väth przerobiła układ hamulcowy. Teraz przednie tarcze hamulcowe mają średnicę 360 mm, a tylne 320 mm. Przednie zaciski wyposażono w sześć tłoczków, a tylne w cztery.

Lepszą przyczepność zapewnia usztywnione zawieszenie, którego wysokość można regulować. Mercedes może być obniżony od 20 mm do 65 mm. O dobry kontakt z jezdnią ‘dbają’ opony 235/35 R 19 z przodu i 265/30 R 19 z tyłu. Można też nabyć felgi o średnicy 20 cali, do których opony są odpowiednio większe.

Väth CL 65 V60RS

Z zewnątrz auto wygląda na szybsze niż jest w rzeczywistości. Wszystko to za sprawą pakietu stylistycznego. W jego skład wchodzi pokrywa silnika, przedni spojler, tylny dyfuzor oraz mała listwa na pokrywie bagażnika. Wszystkie części wykonane są z włókna węglowego i za wszystkie trzeba słono zapłacić (o tym w kosztach). Wnętrze uświetniono elementami obszytymi Alcantarą i wyłożono kompozytem węglowym.

Auto przerobione przez przedsiębiorstwo Väth zachowuje równowagę między dobrymi osiągami a niewygórowanym (nawet jak na polskie warunki) zużyciem paliwa, które jest większe niż w samochodzie seryjnym, ale z pewnością na rozsądnym poziomie. Tylko cena tuningu wydaje się być nieco wygórowana…

Dane techniczne

Silnik i napęd: