Niezniszczalny Jag XJ - 15 kg trotylu? Żaden problem!

Niezniszczalny Jag XJ - 15 kg trotylu? Żaden problem!

Niezniszczalny Jag XJ - 15 kg trotylu? Żaden problem!
Bartosz Pokrzywiński
19.08.2010 13:25, aktualizacja: 02.10.2022 21:24

Jaguar coraz śmielej zaczyna konkurować z Mercedesem czy BMW. Po zerwaniu z tradycyjną sylwetką modelu XJ, teraz brytyjski producent należący obecnie do indyjskiego Tata Motors, kombinuje z opancerzeniem. Efektem prac inżynierów jest XJ Sentinel, który waży 3300 kilogramów. Dlaczego tak dużo?

Jaguar coraz śmielej zaczyna konkurować z Mercedesem czy BMW. Po zerwaniu z tradycyjną sylwetką modelu XJ, teraz brytyjski producent należący obecnie do indyjskiego Tata Motors, kombinuje z opancerzeniem. Efektem prac inżynierów jest XJ Sentinel, który waży 3300 kilogramów. Dlaczego tak dużo?

Jeżeli jesteś dyktatorem małego afrykańskiego kraju, masz wielu wrogów albo po prostu chcesz się upewnić, że przeżyjesz w razie gdyby ktoś wpadł na pomysł ostrzelania Twojego auta z bliskiej odległości z karabinu AK-47, Jaguar XJ Sentinel jest właśnie dla Ciebie. Nie ma to jak wybuchowa niespodzianka od przyjaciół zza granicy, jednak 3300 kg Sentinela zapewni ochronę na poziomie B7 (tabelka poniżej).

Auto zostało bowiem wyposażone w kuloodporne szyby, wzmocnioną karoserię, kevlarową podłogę, w efekcie wytrzyma wybuch nawet 15 kilogramów trotylu. Nie bez powodu auto ma zadebiutować na Moscow Motor Show, naszym braciom ze wschodu na pewno spodoba się pancerny Jaguar.

Jednak przez tak drastyczny wzrost masy, w porównaniu ze zwykłym XJ auto jest cięższe aż o 1426 kilogramów, mimo tego, że pojazd napędzany jest silnikiem V8 o pojemności 5.0-litra i mocy 385 koni mechanicznych, Jag rozpędza się do pierwszej setki w 9.7-sekundy i osiąga prędkość maksymalną 195 kilometrów na godzinę. Ale to nie przeszkadza, teraz właściciele kopalń diamentów będą bez obaw mogli podjeżdżać do McDrive'a.

Obraz
Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)