Ode to Salt - Bonneville w zwolnionym tempie... zjawiskowe!
Niejaki Josh Clayson, pierwszy raz słyszę o tym Panu, przybył na Speed Week do światowego centrum wysokich prędkości, czyli Bonneville Salt Flats. Z tej wycieczki nie przywiózł żadnego rekordu... tylko fantastyczny materiał filmowy! Zapraszam do oglądanie...
Niejaki Josh Clayson, pierwszy raz słyszę o tym Panu, przybył na Speed Week do światowego centrum wysokich prędkości, czyli Bonneville Salt Flats. Z tej wycieczki nie przywiózł żadnego rekordu... tylko fantastyczny materiał filmowy! Zapraszam do oglądanie...
Dla niewtajemniczonych:
Bonneville to legendarne miejsce spotkań szaleńców prędkości. Znajduje się w Ameryce Północnej, to jak wyczytuję w źródłach, prehistoryczne jezioro pluwialne gdzieś między górami Skalistymi, a górami Sierra Nevada. Istniało od około 32 tysięcy lat temu do około 16,8 tysięcy lat temu. Znajduje się w stanie Utah. Niestety, a może dla wspomnianych maniaków prędkości "stety", jezioro, a w zasadzie woda wydostała się przez przełęcz górską Red Rock Pass w Idaho. Ostatecznie jezioro wyschło. Miało 305 metrów głębokości i 50 000 km kwadratowych powierzchni! Na jej szczątkach pozostały liczne mniejsze jeziora takie jak: Wielkie Jezioro Słone, Utah, Rush Lake.
Dlaczego w Bonneville sezon nie trwa ciągle? Otóż, wiosną i jesienią padają deszcze i nawierzchnia (czytaj dno) jest zbyt miękkie. W pozostałych porach roku powierzchnia jest twarda jak beton! A to oznacza jedno - masę maniaków prędkości. Dziękujemy naturo!
Ps. To jedno z niewielu miejsc na Ziemi, gdzie można zobaczyć krzywiznę naszej wspaniałej planety...