Żółtko – Brömmler GT-R Stufe 2 (2010)

Żółtko – Brömmler GT‑R Stufe 2 (2010)

Żółtko – Brömmler GT-R Stufe 2 (2010)
Olgierd Lachowski
17.09.2010 12:04, aktualizacja: 20.10.2022 21:20

Nissan GT-R to technicznie bardzo zaawansowana maszyna i do tego bardzo szybka. Zapewne znajdą się jednak tacy, dla których seryjny GT-R będzie za słaby, za wolny… Tacy, którym czegoś zabraknie. Właśnie do takich ludzi skierowane są oferty wielu tunerów, w tym Brömmlera.


Nissan GT-R to technicznie bardzo zaawansowana maszyna i do tego bardzo szybka. Zapewne znajdą się jednak tacy, dla których seryjny GT-R będzie za słaby, za wolny… Tacy, którym czegoś zabraknie. Właśnie do takich ludzi skierowane są oferty wielu tunerów, w tym Brömmlera.

Nissan GT-R kontynuuje chwalebną tradycję Nissanów Skyline. Tak jak jego poprzednicy, tak i GT-R jest (już obecnie) symbolem sportowych samochodów z Kraju Kwitnącej Wiśni.

GT-R jest napędzany silnikiem V6 (symbol VR38DETT) o objętości skokowej 3,8 l. Z jednostką współpracują dwie turbosprężarki IHI, efektem czego jest moc 485 KM przy 6400 obr./min. Maksymalny moment obrotowy wynosi 588 Nm (przy 3200-5200 obr./min). Motor współpracuje z dwusprzęgłową, zautomatyzowaną skrzynią biegów o 6 przełożeniach (układ transaxle). Napęd jest rozdzielany na obie osie. Ważący 1740 kg GT-R (dane wg Nissana) przyspiesza od 0 do 100 km/h w 4,10 s (bez „launch control”) i osiąga prędkość 311 km/h (dziennikarze magazynu Motor Trend rozpędzili auto do 314 km/h).

Brömmler zajął się wszechstronnie GT-R-em począwszy od silnika, a skończywszy na wnętrzu. Zacznijmy od jednostki napędowej.

Obraz

Niemiecka firma postanowiła skorzystać z programu sterującego silnikiem przygotowanego przez innego niemieckiego tunera – SKN. Program zwiększa m.in. ciśnienie doładowania z 0,8 do 1,0 bara. Przekłada się to oczywiście na wzrost mocy i momentu obrotowego. Wartość tego pierwszego parametru wynosi teraz 585 KM przy 6770 obr./min, zaś drugiego - 719 Nm przy 3100 obr./min.

Tuner wymienił układ wydechowy na sportowy ze stali nierdzewnej. Nie zapomniano też o zainstalowaniu regulowanego zawieszenia firmy Moton. Pozostawiono seryjny układ hamulcowy, ale wymianie uległy fabryczne klocki hamulcowe na klocki firmy Endless.

Pomiary przeprowadzone przez Auto Motor Und Sport wykazały, że GT-R z rozgrzanymi hamulcami jest w stanie wytracić prędkość 100 km/h po 33,5 m.

Felgi firmy OZ mają rozmiary takie jak w seryjnym Nissanie: z przodu 8,5 x 20”, a z tyłu 10,5 x 20”. Kontakt z asfaltem zapewniają opony Dunlop 255/40 (przód) i 285/35 (tył).

Gdy auto opuszczało bramę fabryki, było czarne, ale teraz jest oklejone żółtą folią (cena – 2500 euro). Inne zmiany w nadwoziu to nowe listwy boczne, tylny ‘fartuch’ i spojler na klapie bagażnika.

We wnętrzu znajdują się kubełkowe fotele Recaro. Oba fotele ważą łącznie 37 kg mniej niż siedzenia seryjne.

Skoro już przy masie własnej jestem, to wspomnę, że w wypadku tego auta zmniejszono ją o ok. 70 kg, a wóz teraz waży 1736 kg (pomiar AMuS). Błąd? Przecież 1740 kg – 70 kg = 1670 kg. Skąd więc ta rozbieżność? Być może stąd, że Niemcy (wg przepisów UE) doliczają 68-kilogramowego kierowcę i 7 kilogramów bagażu podręcznego do masy samochodu. Japończycy ważą samochód bez kierowcy.

Obraz

Różnice w osiągach między przerobionym a seryjnym samochodem? Krótko mówiąc – są. Mniejsze w przypadku prędkości maksymalnej, bo 6 km/h (Brömmler osiąga 317 km/h), a większe jeśli chodzi o przyspieszenia. Sprint do 100 km/h żółtemu Nissanowi zajmuje 3,40 s, a do 160 km/h tylko 7,00 s (seryjny - 8,70 s).

Nissan GT-R - model na rok 2012

Ile trzeba za wszystko zapłacić? Żeby stać się posiadaczem samochodu widocznego na zdjęciach trzeba najpierw mieć w Polsce 415 000 zł (w Niemczech 83 500 euro) na Nissana GT-R, a potem liczyć się z wydatkiem co najmniej 19 100 euro na przeróbki. Napisałem ‘co najmniej’ dlatego, że trzeba jeszcze dodać ceny (a tych nie podano) bocznych listew, siedzeń Recaro i klocków hamulcowych.

Na pierwszy rzut oka ‘Żółtko’ Brömmlera jest bardzo podobne do seryjnego Nissana GT-R (tylko kolor coś jaskrawy, choć może się podobać). I chyba właśnie w tym jest sedno TEGO tuningu – być bardzo podobnym, a jednak innym.

Dane techniczne

Silnik i napęd:

  • Typ: V6, VR38DETT
  • Ustawienie: Z przodu, wzdłużnie
  • Rozrząd: DOHC, 4 zawory na cylinder
  • Objętość skokowa: 3799 cmsup3/sup
  • Doładowanie: Dwie turbosprężarki IHI
  • Moc maksymalna: 585 KM przy 6770 obr./min
  • Objętościowy wskaźnik mocy: 153,99 KM/l (seryjny - 127,67 KM/l)
  • Maksymalny moment obrotowy: 719 Nm przy 3100 obr./min
  • Skrzynia biegów: 6-biegowa, zautomatyzowana, dwusprzęgłowa GR6
  • Typ napędu: Na wszystkie koła

Hamulce i koła:

  • Hamulce przednie: Tarczowe, wentylowane, średnica 380 mm
  • Hamulce tylne: Tarczowe, wentylowane, średnica 380 mm
  • Koła przednie: 8,5 x 20\ OZ
  • Koła tylne: 10,5 x 20\ OZ
  • Opony przednie: 255/40 R 20 Dunlop
  • Opony tylne: 285/35 R 20 Dunlop

Masy i wymiary:

  • Masa własna: 1736 kg
  • Stosunek masy do mocy: 2,97 kg/KM (seryjny - 3,72 kg/KM)
  • Długość: 4650 mm
  • Szerokość: 1895 mm
  • Wysokość: 1460 mm
  • Rozstaw osi: 2780 mm

Osiągi (pomiary AMuS):

  • Przyspieszenie 0-100 km/h: 3,40 s
  • Przyspieszenie 0-120 km/h: 4,40 s
  • Przyspieszenie 0-140 km/h: 5,60 s
  • Przyspieszenie 0-160 km/h: 7,00 s
  • Przyspieszenie 0-180 km/h: 8,70 s
  • Przyspieszenie 0-200 km/h: 10,90 s
  • Prędkość maksymalna: 317 km/h
  • Droga hamowania ze 100 km/h (ham. zimne): 37,7 m (opóz.: 10,2 m/ssup2/sup)
  • Droga hamowania ze 100 km/h (ham. gorące): 33,5 m (opóz.: 11,5 m/ssup2/sup)
  • Czas przejazdu okrążenia małej pętli na Hockenheim: 1.10,2 min

Koszty:

  • Tuning silnika: 1990 euro
  • Układ wydechowy: 2829 euro
  • Zawieszenie Moton: 3800 euro
  • Folia: 2500 euro
  • Tylny spojler: 1597 euro
  • Tylny 'fartuch': 1720 euro
  • Koła: 4599 euro
  • Boczne listwy, fotele Recaro, klocki hamulcowe Endless: ?

RAZEM: min.: 19 035 euro[block position="inside"]8691[/block]

Źródło: AMuSflickr (foto)

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)