Aston One-77 trafi do seryjnej produkcji? [wideo]

Aston One‑77 trafi do seryjnej produkcji? [wideo]

Aston One-77 trafi do seryjnej produkcji? [wideo]
Bartosz Pokrzywiński
22.09.2010 16:03, aktualizacja: 13.10.2022 13:46

Aston Martin wypuścił do Sieci kolejne informacje dotyczące najbardziej oczekiwanego projektu tej marki, modelu One-77. Rzadki supersamochód już wkrótce ma trafić do pierwszych klientów, którzy będą mogli pochwalić się znajomym, że w ich garażu stoi najmocniejszy samochód na świecie z wolnossącym silnikiem.

Aston Martin wypuścił do Sieci kolejne informacje dotyczące najbardziej oczekiwanego projektu tej marki, modelu One-77. Rzadki supersamochód już wkrótce ma trafić do pierwszych klientów, którzy będą mogli pochwalić się znajomym, że w ich garażu stoi najmocniejszy samochód na świecie z wolnossącym silnikiem.

Kiedy Aston pojawi się na drogach, jego 750-konny silnik V12 o pojemności 7.3 litra z 750 Nm momentu obrotowego będzie najmocniejszą wolnossącą jednostką napędową. Wszystkie auta, które mają moc większą od Astona, są wspomagane sprężarkami. Taki silnik zapewnia wprost niewiarygodne osiągi. Prototyp One-77 rozpędził się do prędkości 355 kilometrów na godzinę.

Wiadomość o takiej prędkości maksymalnej czy rekordowej mocy na pewno ucieszy przyszłych właścicieli. Początkowo miało być ich jedynie 77, ale część aut została już sprzedana. Szczęśliwcy, których stać było na kupno pięknego potworka, nie pocieszą się drugą informacją, którą przekazał Aston. Brytyjska firma rozważa zmianę pierwotnych planów o produkcji ograniczonej liczby egzemplarzy i zrobienie z One-77 seryjnie produkowanego auta.

Ciekawe, jak muszą czuć się milionerzy, którzy wpłacili pieniądze, licząc na to, że będą właścicielami unikatowego pojazdu. Czy w związku z tym Aston Martin powinien obniżyć cenę One-77?

W Sieci pojawił się także nowy film prezentujący sylwetkę pojazdu. Pierwsze egzemplarze trafią do klientów już w przyszłym roku.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)