Sportowe samochody w płomieniach

Sportowe samochody w płomieniach

Sportowe samochody w płomieniach
Wojciech Kaczałek
19.03.2014 22:12, aktualizacja: 08.10.2022 09:34

Porsche wstrzymało produkcję modelu 911 GT3, po tym jak dwa egzemplarze tego auta stanęły w ogniu. Problemy z płonącymi samochodami sportowymi miały w ciągu ostatnich lat także takie marki, jak Audi, Ferrari czy Lamborghini.

Porsche 911 GT3 najnowszej generacji 991 powstało dotychczas w 785 egzemplarzach. Wszystkie będą musiały trafić do serwisu.

Po tym jak dwie sztuki tego modelu zostały strawione przez ogień (jedna w Szwajcarii, druga we Włoszech), Porsche wstrzymało produkcję GT3 i zaleciło nabywcom, aby nie jeździli swoimi samochodami.

Porsche 911 GT3 w ogniu
Porsche 911 GT3 w ogniu© fot. polizeischweiz.ch

Firma odkryła już przyczynę problemu: wadliwe śruby mocujące stopki korbowodów. Przedsiębiorstwo postanowiło wymienić silniki we wszystkich dotychczas powstałych 911 (991) GT3. Na montaż nowego motoru potrzeba jednego dnia.

Wątpliwe, aby Porsche miało na tyle dużo jednostek w zapasie, żeby załatwić sprawę w ciągu paru dni. W dodatku silniki trzeba dostarczyć do wielu różnych krajów. Dlatego klientom zaoferowano auta zastępcze pod postacią 991 Turbo.

Płonące samochody sportowe to nie pierwszyzna. Do mediów co jakiś czas trafiają zdjęcia i filmy pokazujące drogie maszyny w ogniu. Nie zawsze przyczyną jest usterka wynikająca z winy producenta. Bywa, że za pożarem stoi np. przesadny tuning. My przyjrzymy się jednak tym przypadkom, które można powiązać z akcjami serwisowymi i wadami fabrycznymi.

Audi R8 qui prend Feu pendant un mariage à LYON / AUDI R8 on fire in Lyon FRANCE /AUDI R8 BURN

Latem 2011 r. Audi wezwało do warsztatów posiadaczy modelu R8 Spyder. Celem akcji było skorygowanie nieprawidłowości polegającej na tym, że przewody paliwowe w niektórych egzemplarzach ocierały się o osłonę termiczną komory silnika.

W rezultacie mogło dojść do wycieku paliwa. Oczywistą konsekwencją połączenia benzyny i gorącej powierzchni jest powstanie ognia.

Audi R8 Burning on the Gardiner Express way, Toronto Ontario.

Wygląda na to, że Audi nie do końca uporało się z problemem. W latach 2012 i 2013 doszło do kilku pożarów R8 w Dubaju, Toronto, Bombaju i Lyonie. Ten ostatni wydarzył się podczas ślubu. W żadnym ze zdarzeń nikomu nic się nie stało. Na próżno jednak szukać wyjaśnień producenta.

W przypadku incydentu z Indii lokalne przedstawicielstwo sugerowało, że przyczyną zamiany auta w szkielet mógł być tuning. Użytkownik samochodu twierdzi jednak, że pojazd był całkowicie seryjny.

Audi R8 on Fire @Parx Super Cars Rally

Parx Supercar show 2013 & Audi R8 Fire in Mumbai [HD]

the 10th Ferrari 458 on fire!!!! wow!

Zaprezentowane w 2009 r. Ferrari 458 Italia wiele razy było opisywane w mediach nie tylko z powodu wyglądu czy osiągów generowanych przez 570-konny silnik 4,5 V8. Sporo sztuk tego samochodu przestało istnieć w wyniku samozapłonu, w tym aż 12 w ciągu 3 miesięcy 2010 r.

Okazało się, że pod wpływem wysokich temperatur zapalał się klej, który trzymał osłonę termiczną przy tylnych nadkolach. Ferrari twierdzi, że przez tę wadę spłonęło 5 pojazdów. Co się stało z pozostałymi, tego nie wytłumaczono. Od czasu akcji serwisowej o pożarach modelu 458 słychać wprawdzie rzadko, ale wciąż okazjonalnie się zdarzają.

Masina de 300K € a lui Gabi Popescu in flacari

Włoska marka nie może sobie poradzić z ogniem od lat. Dawniej pożary pochłaniały np. Ferrari 360, 430 czy 599 GTB. Zdarzyły się też przypadki samozapłonu 612 Scaglietti. Warto przyjrzeć się temu ostatniemu samochodowi z powodu rozprawy sądowej.

W 2006 r. piłkarz Gabi Popescu stracił swoje kilkutygodniowe Scaglietti. Ferrari stwierdziło, że auto stanęło w ogniu z powodu "nieprawidłowego stylu jazdy kierowcy". Popescu wytoczył producentowi proces, który udało mu się wygrać po 5-letniej batalii. W sumie dostał niemal 400 000 euro odszkodowania.

W 2009 r. kolejne Scaglietti obróciło się w szczątki. Znów dym najpierw pojawił się w komorze silnikowej. Właściciel cieszył się autem zaledwie pół godziny. Tyle czasu minęło, odkąd wyjechał nim z salonu. Pomimo doniesień, że za tego typu incydentami stoi łatwo przegrzewający się silnik, Ferrari nie ogłosiło kampanii naprawczej.

Ferrari got burned, Warszawa next to SUPER PREZENTY office

Pożary pochłonęły też 3 sztuki Ferrari FF. Auto to zastąpiło model Scaglietti. Jeden egzemplarz uległ zniszczeniu w Polsce. W 2 z 3 przypadków prawdopodobnie przyczyną zaprószenia ognia była zła izolacja termiczna układu wydechowego.

W Warszawie z kolei przez wysoką temperaturę została unicestwiona California. Był to odosobniony przypadek związany z tym modelem. California razem z 458 była poprawiana przez Ferrari z powodu nieprawidłowo wykonanego wału korbowego.

Lamborghini Gallardo on fire

Lamborghini w 1998 r. zostało przejęte przez koncern Volkswagen. Włoska marka trafiła pod skrzydła Audi. Pod auspicjami firmy z Ingolstadt powstało najpierw Murciélago (zaprezentowane w 2001 r.), a następnie mniejsze Gallardo (debiut w 2003 r.), które okazało się największym sukcesem sprzedażowym producenta z bykiem w logo w historii.

Przez dekadę w mediach było dużo doniesień o spalonych Gallardo i Murciélago. Lamborghini przeprowadzało akcje serwisowe.

Przedsiębiorstwo musiało naprawić 428 egzemplarzy Murciélago, w których mogło zawieść mocowanie elementu pompy paliwowej, czego konsekwencją mógł być wyciek i pożar. Z kolei w 1491 Gallardo były problemy z wyciekiem płynu z systemu wspomagania układu kierowniczego, co także mogło przyczynić się do zaprószenia ognia.

Wygląda na to, że Aventador jest bardziej niezawodny. Na razie wiemy o jednym przypadku samozapłonu tego auta, do którego doszło w 2012 r. w USA.

Lamborghini Aventador on Fire! First (and hopefully last) in the World

Nordschleife Jaguar XKR on Fire Brennt Feuerunfall Nürburgring Flames Crash Accident

Powyżej możecie obejrzeć film z Nürburgring Nordschleife, na którym zapala się Jaguar XK. Auto zostało wypożyczone z Hertz. Możliwe, że kierowca miał później spore kłopoty. Najprawdopodobniej wiedział, że z samochodem dzieje się coś niedobrego, ponieważ jechał spacerowo na światłach awaryjnych.

Przypadki samozapłonu Jaguarów nie są częste, ale za to spektakularne. W ubiegłym roku odnotowano dwa takie zdarzenia. Co ciekawe, oba w sierpniu. W belgijskim Herentals dosłownie stopił się nowy F-Type. Z kolei na autostradzie w okolicach Los Angeles ogień strawił Jaguara XJ (nie jest to wprawdzie sportowe auto, ale warto o nim wspomnieć), którym podróżował aktor Dick Van Dyke.

Dick Van Dyke pulled from burning car, survives car fire - original, from beginning of incident

Przyczyn tych zdarzeń można się domyślić. Jaguar od kilku lat przeprowadza regularne akcje serwisowe związane z wadliwym działaniem pomp paliwowych, źle wykonanymi bakami czy filtrami cząsteczek stałych, które zbytnio się nagrzewają. Tylko w Polsce przeprowadzono w związku z tym 4 kampanie naprawcze.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (18)