Używana Honda Prelude - ostatnia taka honda

Honda Prelude przez wielu uważana jest za idealne auto do rozpoczęcia przygody z pojazdami coupe o sportowej charakterystyce. Preludium, czyli wstęp, faktycznie pozwoli poznać przyszłemu właścicielowi wszelkie niedoskonałości jakie trzeba zaakceptować posiadając tego typu pojazd.

W świecie motoryzacji istnieją kompromisy. Idealnie obrazuje to na przykład BMW M5 czy Audi Quattro z przeogromnym 12-cylindrowym dieslem. Jak jednak powszechnie wiadomo, jeżeli jest się dobrym we wszystkim, to nigdy nie będzie się mistrzem w jednej dziedzinie. To samo tyczy się motoryzacji. Dlatego właśnie powstały takie pojazdy jak Honda Prelude 5. generacji.
Nadwozie i stylistyka
Auto zadebiutowało na rynku w 1996 roku i stylistycznie było dla Hondy niejako powrotem do przeszłości. Poprzednia generacja tego modelu posiadała szerokie przednie światła i odważną, jak na tamte czasy, stylistykę wnętrza. Piątka wydaje się być nieco bardziej grzeczna i stonowana, jednak nadal zachowała piękną choć kanciatą linię coupe.
Zobacz również: Test: Honda Jazz Hybrid - auto, które nie przeszkadza
Prelude świetnie nadaje się dla osób, które chcą rozpocząć przygodę z autami z nadwoziem coupe. Z jednej strony Honda pokazuje kierowcy wszelkie kompromisy, które należy uwzględnić przy kupnie takiego pojazdu, z drugiej strony natomiast nie rujnuje domowego budżetu i nie zmusza do ciągłych wizyt w serwisie. Wszystko dzięki dobrym jednostkom benzynowym o stosunkowo niewielkiej pojemności oraz dopracowanemu układowi jezdnemu.
Jednostki napędowe
Dwudrzwiowe coupe w przeciwieństwie do większości aut tego typu i tych rozmiarów, nie posiada tylnego napędu. Cała moc przekazywana jest wyłącznie na przednią oś. Za odpowiednio dużą porcję koni mechanicznych odpowiadają silniki o pojemnościach 2,0 i 2,2-litra, które kochają wysokie obroty.

Najsłabszy z nich o mocy 133 koni mechanicznych zadowoli jedynie najmniej wymagających kierowców. Ważąca 1380 kg Honda Prelude 2,0 16V rozpędza się do pierwszej setki w 9,3-sekundy. Po dłuższej chwili wskazówka okrągłego prędkościomierza zatrzyma się tuż za liczbą 200. Na trasie silnik zadowoli się nawet 7–8 litrami paliwa na 100 kilometrów. Podczas ostrzejszej jazdy spalanie może wzrosnąć do około 12 litrów.
Dla kierowców rządnych sportowych doznań Honda przygotowała 2,2-litrowe jednostki z podwójnym wałkiem rozrządu. Generują one 185, 200, a nawet 220 koni mechanicznych w 2,2 VTi-S. Już na pierwszy rzut oka można odróżnić mocniejsze odmiany. 185-konna wersja standardowo posiadała delikatną dokładkę pod przednim zderzakiem, 5-ramienne felgi oraz skórzany mieszek drążka zmiany biegów. Również w tych wersjach spotkać można układ kierowniczy 4WS ze skrętną tylną osią.
Na rynku wtórnym bardzo łatwo będzie znaleźć optymalną 200-konną wersję. Silnik ten pozwala autu na sprint od zera do setki w 7,5-sekundy i na osiągnięcie prędkości maksymalnej blisko 230 kilometrów na godzinę. Pozytywnie zaskoczyć może spalanie. Podczas dynamicznej jazdy auto może spalić średnio około 10–11 litrów benzyny na 100 kilometrów.
Prelude na co dzień
Silniki montowane w Hondzie Prelude świetnie odzwierciedlają charakter tego auta. Jest to bardzo łagodne coupe, które bez większych wyrzeczeń nadaje się do codziennego użytkowania. Największym minusem Hondy są dwa tylne miejsca, które mogą się okazać świetnym argumentem do powiększenia rodziny, bowiem nadają się one jedynie dla dzieci.

Bagażnik o pojemności 284 litrów ma bardzo wysoki próg załadunku, jak to zwykle w tego typu autach bywa. Kolejną cechą charakterystyczną Prelude jest twarde zawieszenie, jednak jego zalety da się docenić podczas szybkiej jazdy w ciasnych zakrętach. Honda świetnie trzyma się drogi, a kubełkowe fotele zapewniają doskonałe podparcie dla kierowcy i pasażera… pasażerki.
Czy warto?
Dlaczego więc Prelude jest tylko wstępem? Podobnie jak większość japońskich samochodów, Honda jest niemal perfekcyjnym urządzeniem. Bardziej wymagającym miłośnikom aut sportowych może zabraknąć "pazura" oraz tego co w tych pojazdach najważniejsze — duszy.

Za Hondę z dwulitrowym silnikiem o mocy 133 koni mechanicznych trzeba zapłacić około 10 000 złotych. Mocniejsze i zadbane, a co najważniejsze bezwypadkowe egzemplarze z udokumentowaną przeszłością, kosztują już w granicach 17 000 — 18 000 złotych. Regularnie serwisowana Honda z olejem zmienianym co 10 000 km może stać się naprawdę idealnym preludium do wspaniałej przygody.
Ceny wybranych części zamiennych (2,0 16V):
- Drążek kierowniczy — JC 54 zł
- Łożysko koła przód — JC 215 zł
- Łącznik stabilizatora przód — Yamato 74 zł
- Łącznik stabilizatora tył — Yamato 86 zł
- Moduł zapłonowy — Mobiletron 218 zł
- Pompa wody — GMB 192 zł
- Sprzęgło — JC Premium 768 zł
- Uszczelki silnika (komplet) - Ajusa 870 zł
- Wahacz dolny lewo/prawo — 856 zł


Polecane przez autora:
- Jak wyrejestrować samochód?
- Ekologiczne samochody, które chcesz mieć
- Heikki Kovalainen testerem Mercedesa?
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze