Caparo T1 na Nordschleife, czyli demon na Ringu [wideo]

Caparo T1 na Nordschleife, czyli demon na Ringu [wideo]

Caparo T1
Caparo T1
Bartosz Pokrzywiński
02.11.2010 14:30, aktualizacja: 13.10.2022 13:48

Kilka dni temu na Autokulcie pojawił się Red Bull X1 - ekstremalny concept car przewyższający osiągami bolidy Formuły 1. Dzisiaj mamy dla Was coś jeszcze ciekawszego. X1 prawdopodobnie na zawsze pozostanie jedynie w wirtualnej rzeczywistości, a Caparo T1 naprawdę istnieje. Wyścigowy bolid z tablicą rejestracyjną? Mało powiedziane.

Produkcją tego pojazdu zajmuje się niewielka brytyjska firma Caparo Vechicle Technologies, o której nie słyszała nawet Wikipedia. Twórcy inspirowali się bolidami Formuły 1, a ich zamiarem było przeniesienie na ulicę jednoosobowej wyścigówki, którą jeździ Robert Kubica. Tak właśnie powstało Caparo T1. Ekstremalne wyścigowe monstrum.

Obraz

Konstrukcyjnie auto jest bardzo zbliżone do bolidów F1, jednak ze względów bezpieczeństwa ma nadkola oraz światła. Za spoconymi z nerwów plecami kierowcy działa jednostka V8 o pojemności 3,5 litra. To wprawdzie niewielka pojemność, jednak motor ten z łatwością kręci się powyżej 10 000 obr./min i generuje moc 583 koni mechanicznych i 420 Nm momentu obrotowego.

Jak na prawdziwy bolid przystało, T1 jest także niezwykle lekki. Pojazd waży dokładnie 550 kilogramów, dzięki czemu przyspiesza od zera do setki w zaledwie 2,5 sekundy. Po kolejnych 2,5 sekundach auto mknie już z prędkością 160 kilometrów na godzinę, a wskazówka prędkościomierza zatrzymuje się przy wartości 330 km/h. Więcej nie potrzeba.

Jak taki demon radzi sobie na północnej pętli toru Nurburgring?

Za kierownicą Phil Bennett z Evo.co.uk

Caparo T1 at Nurburgring - evo Magazine

Źródło: Autoblog

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)