Porsche Cajun coraz bliżej !

Porsche Cajun coraz bliżej !

Porsche Cajun
Porsche Cajun
Krzysztof Monczak
10.11.2010 11:00, aktualizacja: 13.10.2022 13:48

Porsche nie poprzestaje na Cayenne i Panamerze. Już wkrótce do walki o rynek małych aut typu SUV wypuszcza model Cajun. Jego cel jest prosty - umożliwić marce sprzedaż 150 tysięcy aut rocznie do 2013 roku. Patrząc na informacje o nowym modelu, powinno im się to udać.

Pod płaszczem grupy VW niemiecka marka ma zamiar rozpocząć zupełnie nową erę. Michael Muller odpowiedzialny za wprowadzanie nowych modeli uważa, że nowy produkt odniesie jeszcze większy sukces niż Cayenne i Panamera. Cajun to połączenie słów Cayenne i Junior. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w styczniu 2013 pierwsi klienci wyjadą z salonów nowym modelem.

Wykorzystanie płyty podłogowej Audi Q5 pomoże znacznie zaoszczędzić koszty rozwoju produktu. Według oficjalnych informacji nie będzie jednak jego bezpośrednim konkurentem - ze względu na trzydrzwiowe nadwozie. Po dwóch latach produkcji ma się pojawić wersja pięciodrzwiowa, w tym samym czasie co następna generacja Q5.

Podczas gdy większość ludzi w Porsche zastanawia się, czy wprowadzenie mniejszej wersji Cayenne nie jest strzałem we własną stopę, Muller widzi w tym modelu kurę znoszącą złote jajka. Jeśli sprzedaż w pierwszym roku produkcji osiągnie wartość 50 tysięcy egzemplarzy, firma ze Stuttgardu podejmie pracę nad kolejnym modelem.

Wiele zależy od wyników rywalizacji z BMW X4, które ma pojawić się na rynku również w 2013 roku. Tańszą alternatywą dla niemieckiego duetu będzie Acura ZDX, jednak niewykluczone, że to znaczek na masce zdecyduje po raz kolejny o powodzeniu na rynku.

Cajun - pomimo wspólnej płyty podłogowej - ma odbiegać wymiarami od swojego brata z Inglostadt. Ma być nie tylko niższy, ale jednocześnie znacznie szerszy i krótszy. Charakterystyczną cechą mają być 19-calowe felgi już w podstawowym modelu, a w wersjach topowych będzie możliwość zastosowania obręczy większych o kolejne dwa cale. Wszystkie panele zewnętrzne i wewnętrzne będą znacznie ostrzej zarysowane niż w Q5.

W celu zapewnienia sportowej pozycji Cajun otrzyma specjalnie zaprojektowane fotele, mające połączyć wygodę z Cayenne i sportowego ducha GT2. Deska rozdzielcza będzie pochodzić z następcy aktualnego Boxstera, z charakterystycznym dla modeli tej marki ułożeniem zegarów.

Baby Cayenne - jak określany jest przez zachodnie media nowy model - będzie wykorzystywał silniki z gamy modeli Audi. Podstawową jednostką ma być 3-litrowe V6 wzmocnione do 290 KM.  Są duże szanse na pojawienie się wersji z silnikiem wysokoprężnym nie tylko na rynku europejskim, ale także amerykańskim.

Tak jak w innych modelach dostępna będzie wersja Turbo, w której do dyspozycji kierowcy będzie ponad 350 KM oraz opcjonalnie ceramiczne tarcze hamulcowe. Będzie to pierwszy model w tej klasie pojazdów z systemem do niedawna zarezerwowanym wyłącznie dla topowych modeli niektórych marek. Nie zabraknie także pakietu Sport Chrono umożliwiającego chwilowe zwiększenie mocy i momentu obrotowego.

Idealnym rozwiązaniem ze względów ekonomicznych byłaby produkcja Cajuna w fabryce Q5 w Inglostadt, jednak w tej chwili popyt na SUV Audi przerasta podaż i produkcja utrzymuje się na poziomie 105% względem założonej ilości egzemplarzy. Do rozważań pozostają dwa miejsca: Lipsk i Hannover, gdzie powstają Cayenne i Panamera.

Ile trzeba będzie wydać, aby stać się posiadaczem nowego Porsche? Wersja podstawowa ma być o około 15% droższa od Q5 z silnikiem 3L. Nie wiadomo, o ile wyższe będą ceny wersji Turbo, jednak patrząc na różnicę 70 tys. euro pomiędzy podstawową Carrerą a modelem Turbo, możemy być przekonani, że będzie to rzadki widok na drodze.

Źródło: Automobilemag

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)