Kupujemy nowego Volkswagena Passata

Kupujemy nowego Volkswagena Passata

Volkswagen Passat
Volkswagen Passat
Bartosz Pokrzywiński
26.11.2010 18:02, aktualizacja: 07.10.2022 16:52

Kilka dni temu w konfiguratorze na stronie internetowej Volkswagena pojawiła się nowa pozycja, poliftingowy Volkswagen Passat. Zobaczmy jak kształtują się ceny i jakie warianty silnikowe oferuje Volkswagen.

Kilka dni temu w konfiguratorze na stronie internetowej Volkswagena pojawiła się nowa pozycja, poliftingowy Volkswagen Passat. Zobaczmy jak kształtują się ceny i jakie warianty silnikowe oferuje Volkswagen.

Volkswagen zafundował Passatowi poważny facelifting, w którym zmienione zostało niemal wszystko oprócz drzwi oraz dachu. Niemiecki producent utrzymuje jednak, że jest to Passat VII-generacji. Oprócz zmian stylistycznych, które widać gołym okiem - ujednolicenie stylistyki nadwozia do innych modeli VW, delikatnie odświeżono także paletę wersji silnikowych.

Niemiecki producent twierdzi, że Passat jest autem, które nadaje się do długich podróży, zarówno służbowych, jak i prywatnych. Volkswagen wyposażył więc swoją reprezentacyjną limuzynę (obok Passata CC i Phaetona), w kilka dodatkowych gadżetów, przekonajmy się ile trzeba za nie zapłacić.

Obraz

Ceny nowego Passata rozpoczynają się od 85 290 zł, za podstawową wersję wyposażenia Trendline z silnikiem benzynowym 1,4 TSI o mocy 122 KM i sześciobiegową przekładnią manualną. Za 2000 zł więcej możemy zdecydować się na ten sam wariant silnikowy, o takiej samej mocy, tyle że w wersji BlueMotion.

Do podstawowego wyposażenia wersji Trendline, a co za tym idzie każdego Passata należy m.in. ESP, 6 poduszek powietrznych, Climatronic, centralny zamek, elektrycznie sterowane szyby. Wersja Comfortline z tym samym silnikiem 1,4 TSI kosztuje już 89 690 zł, natomiast topowy Highline aż 107 190 zł, jednak najsłabszą jednostką benzynową dostępną w tej wersji wyposażenia jest 160-konny motor 1,8 TSI, który zapewnia Volkswagenowi sprint do pierwszej setki w 8,5-sekundy i prędkość maksymalną 220 km/h.

Na szczególną uwagę zasługują dwie konfiguracje: wersja Trendline z dieslem 1,6 TDI BlueMotion o mocy 105 KM oraz topowy Highline z 210-konnym silnikiem 2,0 TSI i skrzynią DSG. Pierwsza konfiguracja kosztuje 96 790 zł z białym lub czarnym lakierem. Czerwony wymaga dopłaty 550 zł, a metaliczne i perłowe 1990 zł. Jeżeli weźmiemy czarnego Passata z czarną materiałową tapicerką, to koniecznie warto dokupić pakiet 990, w którym za 990 zł mamy tempomat z sygnalizatorem zmęczenia kierowcy, komplet czujników parkowania z wizualizacją na ekranie, boczne poduszki dla tylnych siedzeń, system bezkluczykowego dostępu i odpalania oraz instalację telefonu Start.

Obraz

Więc za 97 780 zł mamy Passata dla oszczędnych. Niezłe wyposażenie, brakuje tylko nawigacji, która kosztuje 2900 zł. Prawdziwy skarb znajduje się jednak pod maską. Silnik 1,6 TDI wersji BlueMotion ma 105 KM i spala tylko 4,2-litra oleju napędowego na 100 km, emitując 109 gramów dwutlenku węgla. Prędkość maksymalna 195 km/h wystarcza, gorzej natomiast z przyspieszeniem do pierwszej setki, które wynosi 12,2-sekundy.

Identycznie wyposażonego Passata Trendline z najsłabszym silnikiem benzynowym w technologii BlueMotion, możemy mieć za 88 280 zł. Auto z jednostką benzynową jest żwawsze: pierwsza setka w 10,3-sekundy i prędkość maksymalna 205 km/h, jednak spala 5,9-litra benzyny na 100 km. Wybór zależy od preferencji: tańsza, szybsza, ale mniej ekonomiczna benzyna czy droższy, wolniejszy, ale tańszy w utrzymaniu diesel.

Czas na topową wersję Highline o 210-konny motor 2,0 TSI. Z przekładnią DSG taki Passat będzie nas kosztował aż 128 690 zł. Dodatkowe 1990 zł za lakier brązowy Kaschmir. Nie musimy na szczęście dopłacać za tapicerkę wykonaną z połączenia skóry i Alcantary - skóra na bokach, Alcantara na siedziskach.

Obraz

Dodatki. Na dzień dobry pakiet 990, adaptacyjna regulacja zawieszenia DCC za 3480 zł oraz 1530 zł za przyciemniane tylne szyby. Kolejne 1320 zł to kierownica multifunkcyjna z łopatkami do skrzyni DSG - obowiązkowa opcja. Poniżej potwierdza się opłacalność pakietu 990 - same czujniki parkowania kosztują 1990 zł, a w pakiecie są one wraz z pozostałymi dodatkami za 990 zł.

Dokupimy jeszcze komputer pokładowy z kolorowym wyświetlaczem za 880 zł, system nawigacji satelitarnej RNS 315 za 2900 zł, podgrzewaną szybę przednią za 840 zł (przydałaby się teraz) i kolejna ciekawostka. Za 640 zł VW zamontuje w naszym aucie złącze multimedialne dla nośników danych z portem USB, posiadacze iPodów muszą zapłacić 760 zł za swoją końcówkę. Niestety nie można wybrać dwóch opcji jednocześnie, zupełnie jakby osoba korzystająca z iPoda nie mogła posiadać pendrive'a. Dodatkowo bierzemy jeszcze pakiet siedzenia, w którym za 4240 zł dostajemy elektrycznie sterowane fotele z funkcją pamięci u kierowcy oraz elektrycznie sterowane, przyciemniane i składane lusterka z funkcją pamięci. Do kasy.

Obraz

149 390 zł, sporo, ale z dieslem byłoby jeszcze więcej. Za równowartość małej kawalerki na 9. piętrze starego wieżowca mamy auto, które przyspiesza do pierwszej setki w 7,6-sekundy i osiąga prędkość maksymalną blisko 240 km/h. Według producenta Passat 2,0 TSI średnio spala 7,7-litra paliwa na 100 km. Konkurencją dla tego auta jest Opel Insignia 2,0 Turbo 4x4, który ma niemal identyczne osiągi, większe spalanie, ale przy tym trochę niższą cenę i napęd na 4 koła. Co wybrać? Rzecz gustu.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)