Lamborghini Estoque wejdzie do produkcji!

Lamborghini Estoque wejdzie do produkcji!

Lamborghini-Estoque
Lamborghini-Estoque
Arkadiusz Gabrysiak
04.12.2010 16:14, aktualizacja: 13.10.2022 13:50

Na salonie samochodowym w Paryżu w 2008 roku Lamborghini zaprezentowało swoją wizję 4-osobowej, sportowej limuzyny. Niestety z powodów finansowych projekt na jakiś czas został schowany do szuflady, jednak na salonie samochodowym w Bolonii szef Lamborghini - Stephan Winkelmann - oświadczył, że model Estoque ma jego aprobatę, co w praktyce oznacza, że najprawdopodobniej już niedługo samochód dostanie zielone światło do produkcji.

Na salonie samochodowym w Paryżu w 2008 roku Lamborghini zaprezentowało swoją wizję 4-osobowej, sportowej limuzyny. Niestety z powodów finansowych projekt na jakiś czas został schowany do szuflady, jednak na salonie samochodowym w Bolonii szef Lamborghini - Stephan Winkelmann - oświadczył, że model Estoque ma jego aprobatę, co w praktyce oznacza, że najprawdopodobniej już niedługo samochód dostanie zielone światło do produkcji.

Równocześnie CEO włoskiej marki oznajmił, że przyszłość Lamborghini będzie się opierać na samochodach sportowych i praktyczniejszej, 4-osobowej limuzynie, a nie na pojeździe klasy SUV, jak także spekulowano. Dla Winkelmanna SUV z logo szarżującego byka nie ma szans na powodzenie, gdyż tak naprawdę nie jest samochodem luksusowym w tradycyjnym tego słowa znaczeniu.

Obraz

Model Estoque ma natomiast stać się bardzo poważnym graczem w segmencie 4-osobowych, ekskluzywnych limuzyn ze sportowymi osiągami. Tym bardziej, że samochód od swojej oficjalnej premiery 2 lata temu zbiera praktycznie same pozytywne opinie.

Droga wybrana przez szefa Lamborghini bardzo mi się podoba. Jakoś nie wyobrażam sobie SUV-a ze znaczkiem Lamborghini na przedzie, a Estoque idealnie wpasował się w stylistykę włoskiego producenta. Miejmy nadzieję, że samochód wejdzie do produkcji w niezmienionej formie.

Obraz

Źródło: Autocar

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)