Używana Alfa Romeo 156 GTA - topowy sedan

W zeszłym tygodniu opisywaliśmy Hondę NSX, czyli japońskie Ferrari. W tym tygodniu mamy równie emocjonujący samochód sportowy, który został opakowany w nadwozie czterodrzwiowego sedana. To właśnie Alfa Romeo 156 w wersji GTA.

Hot hatche, jak Golf GTI czy Renault Megane R.S., są tak naprawdę samochodami sportowymi, które opakowano w nieco bardziej przystępną formę, zapewniającą komfort podczas codziennego użytkowania. Nie każdego stać przecież na Porsche czy Ferrari, a dzięki tym małym miejskim pociskom wielu fanów motoryzacji spełniło swoje marzenie, kupując supersamochód w skali 1:2.
O ile hot hatche można jakoś zdefiniować, o tyle Alfę Romeo 156 GTA trudno jest przypisać do jakiegoś segmentu. Przedni napęd nijak ma się do Subaru Imprezy, Mitsubishi Lancera Evolution czy Audi RS4, a nadwozie typu sedan tworzy barierę wykluczającą to auto z pola rażenia Golfa GTI.

Jest jeszcze jeden aspekt, który świadczy o niepodległości Alfy i czyni z niej unikat.
Zobacz również: Używana Alfa Romeo 159. Nie tak straszna, jak mówią
Serce i osiągi
Serce samochodu, którym jest 24-zaworowy benzynowy silnik V6 o pojemności 3,2 litra. Nie jest to bynajmniej jednostka, którą teraz Alfa montuje w 159, to zupełnie inny motor będący konstrukcją pamiętającą końcówkę lat 70. tych ubiegłego wieku.

Wolnossąca jednostka produkuje 250 KM oraz 300 Nm momentu obrotowego, a więc moc pozostawiającą w tyle wszystkie hot hatche dostępne na rynku w 2001 roku, kiedy to zadebiutowała odmiana GTA.
Czterodrzwiowy sedan lub pięciodrzwiowe kombi, co trzecie spośród wszystkich 4651 wyprodukowanych sztuk modelu 156 GTA, osiąga pierwszą setkę w 6,3 sekundy i rozpędza się maksymalnie do prędkości 250 km/h. Pomysł na stworzenie całej serii Alf GTA był bardzo prosty: przerabiamy seryjne auto na samochód sportowy.
Skrót GTA oznacza Gran Turismo Allegerita, ostatni człon ten nazwy oznacza "odciążona".

Włoskie świadectwo piękna
Jednak mimo tej pięknej nazwy 156 GTA w wersji sedan jest o 91 kg cięższa od seryjnej 156tki. Auto waży bowiem 1410 kg, co i tak jest całkiem niezłym wynikiem. Oprócz zamontowania mocniejszej jednostki napędowej, która nie tylko zapewnia wspaniałe osiągi i fenomenalnie brzmi, to także wspaniale wygląda.
Jak na Alfę Romeo przystało, estetyka nie tyczy się tylko i wyłącznie wyglądu zewnętrznego czy kabiny pasażerskiej. Kanały dolotowe pokryte chromem oraz czerwony napis Alfa Romeo GTA 3,2 V6 są z pozoru tak mało istotne, ale to one są najlepszą wizytówką włoskiego piękna.
Silnik to nie wszystko
Jednak samo serce to nie wszystko — Włosi zadbali również o odpowiednio wydajne podzespoły, które pozwalają zapanować kierowcy nad 250 końmi mechanicznymi i napędem na przednią oś.

Wersja GTA różni się od standardowej Alfy 156 utwardzonym i obniżonym sportowym zawieszeniem, hamulcami Brembo, których tarcze w poliftingowej wersji nie różnią się niczym od tych z Ferrari 360 Modena, nową skrzynię biegów, która dostępna była również w wersji automatycznej Selespeed oraz poprawiony układ kierowniczy.
Tutaj twórcy auta naprawdę się postarali. Mówi się, że 250 KM jest optymalną mocą dla przednionapędówki. Inżynierowie Alfy Romeo zmodyfikowali układ kierowniczy skracając przełożenie kierownicy — w GTA kręci się ona tylko do 1,75 obrotu. Ten zabieg potęguje sportowe doznania. O przyczepność dbają opony o profilu 225/45, w które wciśnięte są 17-calowe obręcze, oprócz bodykitu będące elementem charakterystycznym usportowionej Alfy.
Wnętrze i codzienna eksploatacja
Największą zaletą Alfy Romeo 156 GTA jest jej nadwozie. Oprócz zestawu progów i nowych zderzaków, z których każdy wart jest astronomiczną kwotę blisko 2000 zł, wygląd zewnętrzny auta nie różni się niczym od seryjnej 156tki.
SportWagon to nadal rodzinne kombi, które wprawdzie ma jedynie 360 litrów pojemności bagażnika, ale i tak maskuje sportową duszę pojazdu ukrywającą się pod cienką warstwą lakieru.

Wnętrze wersji GTA różni się od zwykłej Alfy kilkoma szczegółami. Oprócz chromowanych dodatków uwagę przyciąga jeszcze podświetlany na czerwono prędkościomierz, który wyskalowano do 300 km/h. W skład wyposażenia standardowego GTA wchodzi wszystko co najlepsze w modelu 156, czyli skórzana tapicerka, porządny zestaw audio oraz climatronic. Warto zwrócić uwagę na wyśmienicie wyglądające sportowe fotele.
Sportowy sedan Alfy ma jednak kilka wad. Do jednej z nich można zaliczyć bezkompromisowe zawieszenie, które — jak przystało na samochód sportowy — jest obniżone i utwardzone. Jeżdżąc tym autem przez zaśnieżone miasto, możemy nie tylko uszkodzić delikatne zawieszenie, ale również zderzaki czy miskę olejową. Dodatkowym utrudnieniem w taką pogodę może być to, co stanowi o potędze tego modelu, mocna jednostka napędowa.
Jeżeli odpowiada nam włoska stylistyka, zaakceptujemy przedni napęd, ewentualne problemy z zawieszeniem oraz spalanie oscylujące w granicach 13–20 litrów, to bez obaw możemy szukać używanej Alfy. Co ciekawe, kilka ofert sprzedaży znajduje się na Allegro. Rodzinne Ferrari ze wspaniale brzmiącym silnikiem V6, a kiedy 250 KM okaże się niewystarczające, z pomocą przyjdzie Autodelta.
Ceny wybranych części zamiennych:
- Klocki hamulcowe — 400 zł
- Tarcze hamulcowe — 350–400 zł szt.
- Górny wahacz — 250 zł
- Dolny wahacz — 500 zł
- Filtr powietrza — 60–80 zł
- Zestaw do naprawy rozrządu — 1000 zł
- Zderzak przedni — 1941 zł
- Zderzak tylny — 1977 zł


Polecane przez autora:
- Jak wyrejestrować samochód?
- Ekologiczne samochody, które chcesz mieć
- Heikki Kovalainen testerem Mercedesa?
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze