Na ogół firmy zajmujące się przerabianiem cywilnych pojazdów na limuzyny po prostu przecinają auto na pół między słupkiem B a tylną osią i dokładają w to miejsce dodatkowe elementy podwozia i nadwozia. Tuner Binz spróbował czegoś zupełnie innego.
Na ogół firmy zajmujące się przerabianiem cywilnych pojazdów na limuzyny po prostu przecinają auto na pół między słupkiem B a tylną osią i dokładają w to miejsce dodatkowe elementy podwozia i nadwozia. Tuner Binz spróbował czegoś zupełnie innego.
Samochody z karoserią typu kombi są na naszych drogach bardzo popularne. Jedni klienci decydujący się na zakup takich pojazdów cenią sobie delikatnie opadającą linię dachu, która nie szpeci auta, drudzy stawiają na ogromną przestrzeń bagażową, a wygląd jest im obojętny.
To właśnie ci drudzy są potencjalnymi klientami firmy Binz, która stworzyła z najnowszej E-Klasy Mercedesa prawdziwe superkombi. Auto zostało wydłużone o 861 mm, jednak w przeciwieństwie do limuzyn tutaj wydłużono przestrzeń bagażową, uzyskując ogromną pojemność 2620 litrów. Taki bagażnik bije na głowę chyba wszystkie kombi dostępne na rynku samochodowym.
Auto wygląda dziwnie, ale taki gigantyczny bagażnik sprawia, że ma wiele zastosowań. Pojawia się tylko pytanie: czy ktoś w samochodzie osobowym przewozi aż tak długie przedmioty, że na co dzień potrzebuje tak dużej ilości miejsca?
Binz przedstawił nawet kilka swoich propozycji aranżacji przestrzeni bagażowej. Co można przewozić w przedłużanej E-Klasie kombi?[block position="inside"]8320[/block]
Źródło: Carscoop
