Zniszczone Ferrari rodziny prezydenta Tunezji [wideo]
W zeszłym tygodniu na Autokulcie pojawił się film pokazujący co stało się z żółtym Ferrari 599 GTB Fiorano, którego właścicielem był obalony prezydent Tunezji. Jak się okazało, protestujący dopadli również inne włoskie auto, należące do rodziny prezydenta.
W 2008 roku na rynku pojawiło się nowe auto typu GT spod znaku czarnego konia. Ferrari California z silnikiem V8 umieszczonym z przodu oraz dwuelementowym sztywnym składanym dachem, miało konkurować z Corvettą i pozostałymi pojazdami, które zarówno dobrze czują się na torze wyścigowym, jak i na bulwarze.
Dzięki silnikowi o pojemności 4,3 litra, który produkuje 460 koni mechanicznych, auto rozpędza się do pierwszej setki w 3,9 sekundy oraz osiąga prędkość maksymalną 310 kilometrów na godzinę. Za to sportowe cabrio świetnie sprawdzające się w długich podróżach, trzeba zapłacić równowartość 190 000 dolarów.
Jednak prezentowany na zdjęciach i filmie poniżej pojazd, nie jest już wart 190 000 dolarów. To Ferrari, które należało do jednego z członków rodziny prezydenta Tunezji, zostało w bestialski sposób zdemolowane przez protestujących. Bezmyślna demolka pozostanie oczywiście bez konsekwencji, jednak czy nie byłoby rozsądniej po prostu sprzedać to auto, a zarobione pieniądze przekazać na cele dla najbardziej potrzebujących albo rzecz odrodzenia państwa?
Źródło: Carscoop