Chiński Top Gear! Gorzej być nie może? [wideo]

Biorąc pod uwagę sytuację na rynku motoryzacyjnym, to musiało kiedyś nastąpić. Od jakiegoś czasu mówiło się, że być może wkrótce powstanie chińska edycja programu Top Gear. Tak się niestety stało.

Biorąc pod uwagę sytuację na rynku motoryzacyjnym, to musiało kiedyś nastąpić. Od jakiegoś czasu mówiło się, że być może wkrótce powstanie chińska edycja programu Top Gear. Tak się niestety stało.

10-11 lat temu, kiedy nastała nowa era brytyjskiego Top Geara, a do prowadzących dołączył James May, panowie na pewno nie zdawali sobie sprawy, jak ogromną sławę zyska program. Nic dziwnego, że odkupieniem licencji od BBC na tworzenie swojej edycji motoryzacyjnego show interesują się telewizje na całym świecie.

Mamy już edycję Top Geara w Australii, Stanach Zjednoczonych, a nawet Rosji. Teraz przyszła pora na najprężniej rozwijający się rynek samochodowy na świecie - Chiny. To właśnie tam obserwuje się teraz największy wzrost liczby sprzedawanych aut.

Być może gdybyśmy obejrzeli ten odcinek w lepszej jakości i z napisami, to docenilibyśmy pracę chińskich kopii Clarksona, Hammonda i Maya. Niestety, ten fragment wygląda tak, jakby nakręcili go studenci chcący sparodiować oryginał. Nawet publiczność jakaś taka dziwnie sztywna jak na Chiny.

Ciekawe, czy ktoś kiedyś wpadnie na pomysł stworzenia polskiej edycji Top Geara. Skoro od prawie 3 lat wydawany jest magazyn, co stoi na przeszkodzie?

Źródło: Autoblog