Europejscy ekolodzy opracowują nowy projekt, według którego w centrach miast krajów należących do Unii Europejskiej, będzie obowiązywał zakaz jazdy samochodami benzynowymi i dieslami.
Europejscy ekolodzy opracowują nowy projekt, według którego w centrach miast krajów należących do Unii Europejskiej, będzie obowiązywał zakaz jazdy samochodami benzynowymi i dieslami.
Unia Europejska dąży do maksymalnego zredukowania ilości dwutlenku węgla emitowanego do atmosfery. Ekolodzy biorą na cel samochody benzynowe i diesle. Ich celem jest wprowadzenie absolutnego zakazu poruszania się tymi autami w centrach miast krajów należących do UE.
Zdaniem osób pracujących nad tą ustawą, do 2030 roku można ograniczyć ruch w centrach dużych miast aż o połowę. Ma się tak stać za sprawą dynamicznego według UE rozwoju aut hybrydowych, które i tak przecież są pojazdami spalinowymi oraz aut o napędzie elektrycznym.
Celem UE jest ograniczenie emisji CO2 aż o 60% do 2050 roku. Ogromną rolę ma w tym odegrać również transport publiczny, który prędzej czy później będzie opierał się wyłącznie na technologiach hybrydowych oraz na odzyskiwalnych źródłach energii: prąd pochodzący z elektrowni wiatrowych.
Finalna wersja tej ustawy ma zostać opublikowana w poniedziałek, jednak już pojawiły się pierwsze protesty. Firmą, która krytykuje ten pomysł jest Ford, ale już wkrótce z pewnością dołączą do niego inni producenci samochodów.
Źródło: Autoblog
