Garaż marzeń Bartosza Pokrzywińskiego


Ten artykuł ma 10 stron:
Mercedes CL 65 AMG
Nowy model Mercedesa CL 65 AMG kupiony u dilera kosztuje dokładnie 1 000 054 zł i to bez wyposażenia dodatkowego. Absurdalnie drogie auto, które w rzeczywistości jest "po prostu" Klasą S w wersji Coupe. CL spełniałby w moim garażu podobną funkcję do Vel Satis. Również jeździłbym nim wtedy, kiedy chciałbym gdzieś spokojnie i wygodnie dojechać.
W przeciwieństwie do francuskiej limuzyny, ogromne niemieckie coupe przy ogromnym komforcie podróżowania jest również niewiarygodnie szybkie. Pierwsza setka w 4,4-sekundy, a po zdjęciu elektronicznego ogranicznika prędkości nic mu nie podskoczy. Merc robi wszystko za mnie, ja tylko wciskam pedał gazu.
Zobacz również: BMW 225xe Active Tourer - test
Poza tym CL jest niewiarygodnie piękny i ma w sobie coś takiego hedonistycznego. Nie obchodzi mnie brak tylnych drzwi, ogromny przód i trudności w parkowaniu. Ten samochód nawet w największym gentlemanie wzbudzi odrobinę chama - to ja mam Merca za milion, niech inni się martwią.
Poza silnikiem, wulgarnością oraz wygodą jest jeszcze jedna rzecz, która mnie do niego przyciąga. Jasna, pikowana skórzana tapicerka. Idealnie dopasowana, idealnie zszyta, zawsze miękka.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze