Ostre krawędzie, duża tylna szyba oraz nadkola nachodzące na tylne koła, to cechy charakterystyczne Endory SC-1, nowego europejskiego "muscle car", o którym już niedługo może być bardzo głośno. Marzenie niemieckiej firmy, której nie podobała się Corvette.
Niemiecka firma Endora Motors z siedzibą w Monachium najwyraźniej nie była zachwycona wyglądem Corvette. Kilku designerów postanowiło sobie za cel całkowicie odmienić auto i zaoferować je europejskim klientom pod nazwą Endora SC-1.
Stylistycznie SC-1 jest absolutnym unikatem, model sprawia wrażenie jakby delikatnie nawiązywał do wizerunku Vette starszej generacji. Co jest jednak najlepsze, Endora zapowiada, że pojazd dostępny będzie już niedługo na europejskim rynku nawet w trzech wersjach silnikowych.
Najmniej wymagający klienci zadowolą się z pewnością jednostką V8 o pojemności 6,2-litra, która ma produkować 430 KM oraz 574 Nm momentu obrotowego. Jeżeli jednak znaleźliby się kierowcy, którym taka moc nie wystarcza, wówczas będą musieli zdecydować się na większą V8 o pojemności 7,0-litra. Tutaj jest już 505 KM i 637 Nm.
Absolutnie ekstremalną odmianą auta miałaby być wersja z doładowanym V8. Wprawdzie "tylko" 6,2-litra jednak aż 638 KM oraz porażające, biorąc pod uwagę tylny napęd, 818 Nm momentu obrotowego.
Jeżeli auto w wersji produkcyjnej wyglądałoby identycznie jak ten concept car, Endora z pewnością znalazłaby wielu chętnych.
Źródło: WCF
