Kilka lat temu Ferrari zaczęło stawiać niepewne kroki w stumilowym zielonym lesie, pełnym ekologicznych bobrów budujących tamy. Włosi weszli tam jednak na polowanie, a jego pierwsze efekty będziemy mogli zobaczyć już niedługo.
Kilka lat temu Ferrari zaczęło stawiać niepewne kroki w stumilowym zielonym lesie, pełnym ekologicznych bobrów budujących tamy. Włosi weszli tam jednak na polowanie, a jego pierwsze efekty będziemy mogli zobaczyć już niedługo.
Unia Europejska nie daje nikomu spokoju, urzędnicy z Brukseli potrafią zbezcześcić nawet świętości z fabryki w Maranello. Amedeo Felisa, zastępca głównego managera Ferrari, powiedział kiedyś, że prędzej czy później UE albo włoski rząd zmusi Ferrari do produkcji aut bardziej przyjaznych środowisku.
Dlatego też włoski producent supersamochodów już przygotowuje się na ostrą ekoofensywę. Jako pierwszy zaprezentowany został prototyp HY-KERS bazujący na modelu 599.
Teraz w Sieci pojawiły się spekulacje, że nowe 599 będzie autem hybrydowym. Według AutoCar włosi tradycyjnie skupią się na dostarczeniu energii pochodzącej z jednostki mechanicznej, a Bosch zajmie się silnikami elektrycznymi.
Baterie magazynowane pod podłogą auta w połączeniu z systemem KERS oraz dwoma silnikami elektrycznymi zapewnią autu dodatkową moc i pozwolą obniżyć emisję CO2.
AutoCar twierdzi, że system zadebiutuje najprawdopodobniej wraz z nowym 599, ale możliwe, że pojawi się także w modelu California.
Źródło: WCF
