Superwyścigi i wyprawy Top Gear [wideo]

Top Gear to zdecydowanie najbardziej rozpoznawany na świecie program o tematyce motoryzacyjnej. Show zyskał tak dużą popularność również dzięki niecodziennym zadaniom, przed którymi stają prezenterzy. Oto najciekawsze wyścigi oraz wyprawy Top Gear.

Wyprawa na Biegun Północny była zdecydowanie największym przedsięwzięciem, w którym uczestniczyli prezenterzy programu Top Gear. Jeremy oraz James wsiedli do czerwonej Toyoty Hilux przygotowanej przez firmę Arctic Trucks, natomiast Richard podróżował wraz z psim zaprzęgiem.

Próba sprawności zarówno dla prezenterów, jak i dla Toyoty. To po prostu trzeba zobaczyć, koniecznie w całości!

Mercedes McLaren SLR ścigający się z promem oraz łodzią to jeden z pierwszych większych wyścigów Top Gear. Jeremy zasiada za kierownicą Mercedesa McLarena, by sprawdzić czy jest w stanie dojechać do Oslo, stolicy Norwegii szybciej, niż James oraz Richard próbujący dostać się tam promem.

Ponad 1300 mil, czyli nieco więcej niż 2000 kilometrów, drzemka na stacji benzynowej w najdroższym pokoju hotelowym na świecie oraz podpity Richard.

Jeremy, James oraz Richard przemierzają bliskowschodnie rejony, w tym Irak, za kierownicą trzech małych roadsterów by dotrzeć do Betlejem i jako trzej królowie dostarczyć Jezusowi dary. W tym odcinku, oprócz rozbitej głowy Jamesa Maya, kamizelek kuloodpornych oraz Mazdy MX-5, Top Gear po raz kolejny uczy dystansu do siebie, tym razem celując w chrześcijan.

Mimo wszystko, naprawdę warto obejrzeć całość. To ostatnia z tak dużych wypraw trzech prezenterów.

Bugatti Veyron przez kilka lat cieszył się tytułem najszybszego samochodu na świecie, a w programie Top Gear udowodnił to James May rozpędzając auto do prędkości maksymalnej 407 km/h.

Czy jednak 1000 konny potwór jest na tyle szybki by pobić prywatny samolot Jamesa, którym jest Cessna 182. Panowie bawią się w dostarczycieli trufli z włoskiej Alby do Londynu.

Ta wyprawa programu Top Gear jest jedyna w swoim rodzaju. W Wietnamie, bo to miejsce akcji, nawet Jeremy Clarkson, największy wróg jednośladów, poprowadził skuter. Panowie mają mnóstwo kilometrów do przebycia, a na końcu czeka ich niecodzienne, nawet jak na Top Gear zadanie.

Polecamy obejrzenie całej wyprawy, naprawdę warto.

Nissan GT-R to jedno z najlepszych aut dostępnych obecnie na rynku. Jest niezwykle szybki, genialnie się prowadzi, ma cztery miejsca siedzące, a przy tym wszystkim kosztuje mniej niż połowę kwoty jaką trzeba zapłacić za Ferrari czy Porsche 911 Turbo.

Jednak czy Nissan GT-R jest szybszy od najlepiej zorganizowanego na świecie transportu publicznego?

Podróż przez Stany Zjednoczone za kółkiem jest marzeniem wielu mężczyzn. Producenci Top Gear zdecydowali jednak, że wynajem aut jest zbyt drogi, więc posłali prezenterów do Miami, by tam za równowartość 1000 dolarów kupili samochód, a po odbyciu podróży sprzedali go odzyskując część pieniędzy.

Jeremy za kierownicą Chevy Camaro RS, Hammond prowadzący Dodgea Rama oraz James żeglujący po amerykańskich drogach ogromnym Cadillackiem.

Tym razem Panowie wybrali się do dżungli, gdzie czyhają na nich chmary insektów, mnóstwo drzew, prezerwatywy, tampony oraz viagra. Zadaniem prezenterów było kupić auta z napędem na cztery koła na portalu aukcyjnym, a następnie przejechać przez amazońską dżunglę oraz Andy, aż do wybrzeża Pacyfiku.

Hammond wybrał cieszącą się świetną reputacją Toyotę Land Cruiser, James zdecydował się na małe Suzuki Samurai, a Jeremy kupił ogromnego Range Rovera.

W wyemitowanym 9 maja 2004 roku, pierwszym odcinku czwartego sezonu nowej formuły programu Top Gear, miał miejsce pierwszy superwyścig. Jeremy Clarkson w Aston Martinie DB9 kontra James oraz Richard korzystający z transportu publicznego.

Panowie ścigali się do kawiarni ulokowanej w sercu Monte Carlo, stolicy księstwa Monako.

Ten specjalny odcinek Top Gear wyemitowany został 2 listopada 2007 roku. Zadaniem dla prezenterów było przejechać trasę liczącą 1000 mil (1600 km) przez Botswanę w autach wartych 1500 funtów.

Jeremy wybrał Lancię Betę Coupe, James zdecydował się na jedną z motoryzacyjnych legend, Mercedesa W123, natomiast Richard Hammond kupił starego Opla Kadetta, którego nazwał Olivier. Richard tak zżył się z Olivierem, że po powrocie do kraju odkupił go od BBC.

W kwietniu 2009 roku trzej prezenterzy Top Gear stoczyli ze sobą wyścig, który miał zobrazować jaki byłby Top Gear 60 lat temu. James May jechał za kierownica Jaguara XK120 z 1949 roku, Richard Hammond wsiadł na motocykl o nazwie Vincent Black Shadow, a Jeremy Clarkson podróżował parowozem 60163 Tornado.