Rinspeed, który zasłynął w świecie motoryzacji swoimi futurystycznymi projektami, powraca z nowym samochodem. Tym razem szwajcarski producent wziął na warsztat Teslę S.
Samodzielnie wydłużające się auta, samochody pływające i nurkujące, wozy wyczuwające nastrój kierowcy - szwajcarskiemu Rinspeedowi nie można zarzucić braku pomysłów. Tym razem producent zrealizował dość prosty (w porównaniu z poprzednimi projektami) pomysł: zbudował pojazd autonomiczny.
Projekt nosi nazwę XchangE i powstał na bazie elektrycznej Tesli. Model S nie doczekał się dużych poprawek stylistycznych - zmiany nie rzucają się w oczy i nie oszpecają auta. Wszystkie interesujące rzeczy kryją się we wnętrzu.
Fotele kierowcy i pasażera mogą się teraz obracać o 180 stopni, a w połączeniu ze składaną tylną kanapą tworzą wygodną leżankę. Widoki oglądane przez niewielką szybę tylnej klapy mogą się jednak okazać niezbyt zachęcające, dlatego Rinspeed zadbał o lepszą widoczność. Na warsztat trafiła Tesla S w wersji z panoramicznym szklanym dachem, który w nocy może zostać zasłonięty i podświetlony.
Jak na samochód autonomiczny przystało, ze wszystkich dobrodziejstw wnętrza (na które składają się również 3 tablety i 32-calowy monitor z tyłu pojazdu) można korzystać również podczas jazdy.