Maxximus Prodigy - supersamochód na gazie

Maxximus Prodigy - supersamochód na gazie

Maxximus Prodigy
Maxximus Prodigy
Mariusz Zmysłowski
26.09.2011 15:54, aktualizacja: 07.10.2022 18:22

Amerykanie po raz kolejny chcą zawojować rynek supersamochodów. Tym razem ich orężem ma być Maxximus Prodigy napędzany ciekłym gazem ziemnym. Oczywiście znajomi zza oceanu przyzwyczaili nas do niesamowitych deklaracji. Więc ile tysięcy koni mechanicznych będzie mieć ten napędzany LNG samochód?

Amerykanie po raz kolejny chcą zawojować rynek supersamochodów. Tym razem ich orężem ma być Maxximus Prodigy napędzany ciekłym gazem ziemnym. Oczywiście znajomi zza oceanu przyzwyczaili nas do niesamowitych deklaracji. Więc ile tysięcy koni mechanicznych będzie mieć ten napędzany LNG samochód?

Jednostka twin turbo montowana w Prodigy będzie z pojemności 5,4 l krzesać 2000 KM. Nie jest to wcale niespodzianka. Poważniejszą deklaracją złożoną przez Maxximusa są osiągi jego dzieła. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h ma zająć około 2,1 s, a wykonanie cyklu 0-160-0 km/h - 8,9 s. Bugatti Veyron, Koenigsegg Agera R i spółka mogą czuć się zagrożeni? To dopiero się okaże.

Maxximus Prodigy
Maxximus Prodigy

Tymczasem Amerykanie ujawniają kolejne detale odnośnie do Prodigy. Oprócz podwójnego doładowania, silnik zaprojektowany specjalnie dla tego samochodu będzie wyposażony w bezpośredni wtrysk LNG, ceramiczne hamulce oraz zawieszenie o bardzo szerokim zakresie regulacji. Konstrukcja ma być wykonana z lekkich stopów i pokryta poszyciem z włókna węglowego. Nad utrzymaniem w ryzach tego potwora będzie czuwać aktywna aerodynamika.

Dodatkowe wyposażenie Maxximusa to między innymi system audio Macintosh, nawigacja satelitarna oraz klimatyzacja. Ile będzie trzeba zapłacić za tę maszynę? Milion dolarów. W tym momencie może się to wydawać ogromna kwota, jednak jeśli Prodigy faktycznie powstanie i udowodni na torze, że podane osiągi mają potwierdzenie w rzeczywistości, to dlaczego nie.

Maxximus Prodigy Super Car

Źródło: GT Spirit

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)