Pierwszy szkic – Lorinser SL Concept (2012)

Pierwszy szkic – Lorinser SL Concept (2012)

Pierwszy szkic – Lorinser SL Concept (2012)
Olgierd Lachowski
11.01.2012 11:00, aktualizacja: 07.10.2022 18:51

Oficjalny debiut nowego Mercedesa SL ma właśnie miejsce na samochodowej wystawie w Detroit. W Niemczech jednak ten wóz już można kupić, a więc powoli zaczynają o nim myśleć tunerzy. Oto, co wymyślił Lorinser.

Na razie u naszych zachodnich sąsiadów można nabyć SL 350 BlueEFFICIENCY i SL 500 BlueEFFICIENCY. Pierwszy z nich ma widlasty 6-cylindrowy silnik o objętości skokowej 3,5 l, który osiąga moc 306 KM przy 6500 obr./min i maksymalny moment obrotowy 370 Nm w przedziale 3500-5250 obr./min. Mocniejszy motor to jednostka V8 o objętości 4,7 l, która legitymuje się mocą 435 KM przy 5250 obr./min. Moment obrotowy wynosi 700 Nm w zakresie 1800-3500 obr./min.

Niezależnie od wersji silnikowej napęd przekazywany jest przez 7-biegową automatyczną skrzynię biegów 7G-Tronic Plus tylko na tylne koła.

Oba wozy osiągają elektronicznie ograniczoną prędkość maksymalną 250 km/h. Słabszy do 100 km/h przyspiesza w 5,90 s, a mocniejszy w 4,60 s.

Żeby stać się w Niemczech posiadaczem SL 350, trzeba mieć prawie 94 tys. euro w portfelu, a żeby nabyć SL 500, trzeba liczyć się z wydatkiem ponad 117 tys. euro.

Jeśli już ktoś wyda takie pieniądze na nowy wóz i nie będzie z niego zadowolony lub po prostu będzie chciał się wyróżniać, z pewnością zacznie się rozglądać za tunerami. Być może pierwszą firmą, która będzie miała coś do zaoferowania, będzie niemiecki Lorinser.

Styliści Lorinsera pokazali już jeden rysunek, na którym możemy podziwiać stylistycznie zmienionego Mercedesa SL. Według projektu wóz ma mieć zmieniony całkowicie przedni zderzak, w którym znajdą się duże otwory wentylacyjne. Czy zostaną one użyte do chłodzenia wzmocnionych silników, dopiero się okaże. Z przodu ma być jeszcze zmieniony logotyp z mercedesowskiego na wielkie logo tunera.

820-konny Lorinser SL 600 S70
820-konny Lorinser SL 600 S70

Z boku zostaną zainstalowane listwy na progi, a z tyłu fartuch na zderzak, w którym pewnie znajdzie się imitacja dyfuzora i nowe końcówki rur wydechowych (ten fartuch na ilustracji widać słabo, ale widać).

Nabywcy będą mieli też do wyboru koła z nowymi większymi felgami. Design felg będzie się prawdopodobnie odwoływał do kształtu turbin, ale czy będą to nowe obręcze, czy dostępne już teraz w sprzedaży, tego dowiemy się, gdy powstanie realne auto.

Szkic sugeruje, że zaproponowane przez Lorinsera części zostaną wykonane z włókna węglowego.

We wnętrzu będzie można dokonać też pewnych zmian stylistycznych (nowe materiały), ale na razie przedstawiciele niemieckiej firmy nie podają żadnych szczegółów. Nie wiadomo też, co będzie z silnikami – te są już inżynierom Lorinsera dobrze znane.

Jak będzie w rzeczywistości wyglądał SL przygotowany przez Lorinsera, dowiemy się dopiero za jakiś czas. Na szkicach wóz wygląda zachęcająca, ale - jak wiadomo - rysunki swoje, a rzeczywistość swoje. Do tego już seryjny Mercedes SL nie wygląda tak, jak większość osób by się spodziewała (przynajmniej na zdjęciach tak nie wygląda).

Źródło: Lorinser

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)