Poradniki i mechanikaJak chronić auto zimą? Poradnik kierowcy

Jak chronić auto zimą? Poradnik kierowcy

Zima to wyzwanie dla samochodów
Zima to wyzwanie dla samochodów
Źródło zdjęć: © fot. Maciej Rowiński
Adam Szczęsny
24.01.2012 17:00, aktualizacja: 30.03.2023 12:15

Dla naszych aut nadszedł trudny okres. Na zaśnieżonych drogach muszą się one borykać z błotem, solą i piachem, które to czynniki są szczególnie niebezpieczne dla powłok lakierniczych, opon oraz elementów metalowych.

Jak chronić nadwozie? Przede wszystkim należy odpowiednio zadbać o lakier. Jeśli nie jesteście zainteresowani ochroną mechaniczną, proponuję inne rozwiązanie – wykorzystanie środków chemicznych. Oczywiście jeden taki środek nie wystarczy do ochrony powłoki lakierniczej. Potrzebna jest kompleksowa pielęgnacja.

Należy zacząć od dokładnego umycia auta dobrym szamponem, a najlepiej myjką ciśnieniową. Ujawni ono wszystkie niedoskonałości lakieru, takie jak: odpryski, ogniska korozji czy ślady smoły i asfaltu. Poprawki lakiernicze można wykonać samodzielnie lub zlecić warsztatowi lakierniczemu.

Następną czynnością jest usunięcie wyżej wymienionych zabrudzeń, czyli glinkowanie. Polega ono na dogłębnym oczyszczaniu karoserii z zanieczyszczeń za pomocą specjalnie do tego zaprojektowanej glinki. Pozwoli to na dokładne oczyszczenie auta, niezbędne do następnego kroku, jakim jest polerownie.

Dwukrokowy zestaw polerski 3M

Polerowanie powłoki lakierniczej przywraca jej blask i poprawia jej kondycję. Operację tę można przeprowadzić na dwa sposoby: ręcznie lub maszynowo. Polerka maszynowa oczywiście daje dużo lepsze efekty, jednak do prawidłowego spolerowania lakieru nie wystarczy dobry sprzęt, niezbędne są również odpowiednie umiejętności i doświadczenie.

Po polerowaniu należy zabezpieczyć odświeżoną warstwę lakieru przed niszczącym działaniem niskich temperatur, szkodliwych czynników chemicznych i uszkodzeniami mechanicznymi. Bardzo ważnym zabiegiem zabezpieczającym powłokę lakierniczą jest woskowanie, po którym kolor nabiera głębi i połysku.

Naniesiona warstwa wosku sprawia, że do powierzchni lakieru nie przylegają zanieczyszczenia, tworzy on swego rodzaju barierę ochronną. Dzięki temu auto pozostaje dłużej czyste, a jego mycie jest dużo łatwiejsze i szybsze, co ma duże znaczenie zwłaszcza w zimie.

Powłoka lakiernicza po polerowaniu maszynowym w 15-letnim aucie
Powłoka lakiernicza po polerowaniu maszynowym w 15-letnim aucie© fot. Adam Szczęsny

Zima nas nie rozpieszcza. Ciągłe opady śniegu i deszczu oraz zalegające na drodze błoto, śnieg i woda nie ułatwiają jazdy. Na przedniej szybie aut zalegają woda oraz zanieczyszczenia, wydobywające się spod kół poprzedzającego auta.

Na rynku dostępne są specjalne środki do szyb, ułatwiające odprowadzanie z niej wody. Takie preparaty są zazwyczaj reklamowane jako "niewidzialna wycieraczka". Jest to całkiem skuteczne rozwiązanie.

Niewidzialna wycieraczka

Przy prędkościach powyżej 80 km/h wycieraczki są już praktycznie zbędne. Dodatkowa warstwa ochronna nie tylko usuwa z szyby wodę, ale zapobiega również przywieraniu do niej zanieczyszczeń. Dzięki temu oszczędzamy zarówno wycieraczki, jak i płyn do spryskiwaczy.

Działanie szkodliwych czynników obejmuje również koła. Do zabezpieczenia felg służą środki zwane sealantami, które mają chronić przed pyłem z klocków hamulcowych, smołą, błotem, wszelkimi zanieczyszczeniami ulicznymi i atmosferycznymi. Cząsteczki sealantu wiążą się i w efekcie na powierzchni felgi powstaje trwała warstwa ochronna.

Warto również zadbać o opony. Nic nie zastąpi regularnego mycia. Można też zastosować specjalne preparaty pozwalające łatwo usunąć zgromadzone na oponie zanieczyszczenia. Często podwozie auta nie jest wystarczająco zabezpieczone. Już po paru latach eksploatacji warstwa ochronna może się zniszczyć, przez co podwozie zaczyna korodować. Jest wiele warsztatów, które oferują konserwację podwozia samochodu, lecz nie każdy zdaje sobie sprawę, że jest to dość prosta czynność.

Malowanie najłatwiej przeprowadzić na podnośniku kolumnowym, kanale lub na najeździe. Oczywiście można zabezpieczyć podwozie, podnosząc auto na lewarku. Niestety, wymaga to pozycji leżącej. Jest to męczące, ogranicza też dokładność wykonanego zabezpieczenia.

Konserwację podwozia należy zacząć od dokładnego mycia. W tym celu trzeba rozmontować nadkola i osłony, tak aby dokładnie umyć całą powierzchnię przeznaczoną do zabezpieczenia. Najlepszy efekt przynosi mycie myjką ciśnieniową lub parową. Użycie ciepłej wody pozwoli na dokładne oczyszczenie i odtłuszczenie powierzchni pod malowanie.

Po wysuszeniu podwozia przystępujemy do oględzin jego stanu. Ważne jest, aby wykryć wszystkie ubytki i ogniska korozji. Zazwyczaj wystarczy dokładne oczyszczenie szczotką drucianą lub mechanicznie wiertarką wyposażoną w szczotkę. Przy poważniejszych ubytkach należy zlecić naprawę podwozia specjalistom.

Przed przystąpieniem do właściwego malowania podwozia pozostaje już tylko dokładne zabezpieczenie nadwozia oraz elementów podwozia, których nie chcemy malować. Brak zabezpieczenia nadwozia może spowodować zabrudzenie trudnym do usunięcia środkiem do malowania podwozia.

Zabezpieczanie warto zacząć od układu wydechowego. Należy go polakierować specjalnymi farbami odpornymi na wysokie temperatury. W ten sposób znacząco przedłużymy jego żywotność, zabezpieczając go przed działaniem czynników zewnętrznych.

Po wyschnięciu lakieru na układzie wydechowym należy go dokładnie zabezpieczyć, najlepiej używając folii. Osłaniamy również elementy układu hamulcowego, części zawieszenia, układu kierowniczego po czym przystępujemy do naniesienia warstwy ochronnej. Grubość powłoki środka ochrony antykorozyjnej wynosi od 0,5 do 2,0 mm.

Stosuje się różne środki produkowane na bazie wosków lub bitumów, które kupuje się jako gotowy wyrób. Do amatorskich zastosowań przeznaczone są środki do nanoszenia pędzlem, w sprayu lub w puszkach, ale z dołączonym pistoletem do malowania. Współcześnie stosowane środki nie tylko zapewniają ochronę antykorozyjną podwozia, ale mają także działanie wygłuszające, podwyższające komfort jazdy.

Nie bez znaczenia również jest zabieg poddania konserwacji wszystkich profili zamkniętych. Dlatego konserwację podwozia często łączy się z zabezpieczeniem części wewnętrznych karoserii. Dbając o samochód, wykonuje się je jednocześnie. Pozostawienie ognisk korozji zamiast zabezpieczenia blachy może przyspieszyć korozję. Pod nazwą profili zamkniętych rozumie się też zabezpieczanie blach na złączach.

Jeżeli zlecamy taką usługę w warsztacie, upewnijmy się, czy zostanie ona przeprowadzona prawidłowo. Bardzo często zdarza się, że podwozie jest zakonserwowane w całości przy użyciu jednego środka zabezpieczającego, razem z układem wydechowym, kierowniczym i hamulcowym. Takie rozwiązanie jest niedopuszczalne.

Używając odpowiednich środków, możemy zabezpieczyć auta przed trudnymi zimowymi warunkami. Dodatkowa ochrona podwozia pozwoli uniknąć jego uszkodzeń, które wiążą się z kosztownymi naprawi. Większość z tych działań jesteśmy w stanie przeprowadzić na własną rękę. Plusy to oszczędności i satysfakcja z dobrze wykonanej pracy przy własnym aucie.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (28)