TT-RS Plus, czyli Audi odsłania karty przed Genewą

TT‑RS Plus, czyli Audi odsłania karty przed Genewą

TT-RS Plus, czyli Audi odsłania karty przed Genewą
Rafał Warecki
10.02.2012 17:00, aktualizacja: 07.10.2022 19:00

Audi przedpremierowo zaprezentowało model TT-RS Plus. Samochód ma zadebiutować w Genewie, ale już dzisiaj wiemy niemal wszystko na jego temat.

Audi przedpremierowo zaprezentowało model TT-RS Plus. Samochód ma zadebiutować w Genewie, ale już dzisiaj wiemy niemal wszystko na jego temat.

Z wyglądu, zarówno z przodu, jak i z tyłu to po prostu model TT-RS. Różnice polegają na kilku zmianach kolorystycznych - detale takie jak końcówki układu wydechowego czy obudowy lusterek (wykonane z kompozytu CFRP) pokryto czarnym lakierem, obudowę dyfuzora czy stelaż tylnego skrzydła pomalowano na srebrno.

Kompozycję wzbogacają 19-calowe obręcze (o tym samym wzorze co w TT-RS) w czarnym kolorze z kontrastującą, krzykliwą czerwienią odpowiadającą lakierowi nadwozia.

Nieco więcej zmian w Audi TT-RS Plus zaszło od strony technicznej. Turbodoładowana jednostka napędowa R5 2,5 TFSI generuje 360 KM (zamiast 340) i 465 Nm (zamiast 450). Zmieniono także układ wydechowy. Auto będzie dostępne z siedmiostopniową skrzynią S-Tronic (0-100 km/h w 4,1 s) lub sześciobiegową ręczną (0-100 km/h w 4,3 s). Wersja roadster z otwartym nadwoziem ma być w obydwu przypadkach o 0,1 s wolniejsza, jednak obie osiągną prędkość 280 km/h.

Obraz

Średnie zużycie paliwa ma wynosić 8,5 l/100 km dla coupé z przekładnią S-Tronic oraz 0,1 l więcej dla roadstera. Samochód pojawi się w salonach już kwietniu w cenie od 60 650 euro (coupé) lub 63 500 euro (roadster).

Zobacz na forum:

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/16]

Źródło: Audi

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)