Rajd Azorów 2012 - pojedynek mistrzów [IRC]

Tegoroczny cykl Intercontinental Rally Challenge rozpoczęła szutrowa runda rozgrywana na malowniczych, wulkanicznych wyspach - Azorach. Rajd słabo obstawiony, ale dwóch mistrzów nie narzekało na brak wrażeń.

Portugalska runda została przeniesiona na początek sezonu, co sprawiło, że lista startowa nie obfitowała w znane nazwiska z tego cyklu. Nie każdy zdążył przygotować budżet. Inna sprawa, że kierowcy regularnie startujący w IRC to raczej fachowcy od asfaltów, a Sata Rally Acores przypomina swą specyfiką Rajd Szkocji znany z WRC.

Oczywiście najwięksi specjaliści od szutrów nie mogli ominąć tej rundy. Andreas Mikkelsen (mistrz IRC) i Juho Hanninen (mistrz SWRC) to główni bohaterowie nie tylko w tym rajdzie, ale zapewne w całym tegorocznym serialu IRC.

Od początku do końca wiadomo było, że zwycięstwo będzie należało do jednego z nich. Fabryczny kierowca Skody ma wreszcie godnego sobie rywala. Juho Hanninen został zmuszony do nie lada wysiłku, aby utrzymać tempo Mikkelsena, którego kariera rozwija się w tempie godnym jego szybkości na odcinkach specjalnych.

O ile Fin skończył pierwszy dzień ze stratą jedynie 1,4 s, to drugiego dnia Mikkelsen nie dał mu żadnych szans. Juho dodatkowo stracił 10 s po wykonaniu piruetu w czasie najdłuższej próby – OS5. Tego dnia zdołał też wygrać tylko jeden oes z przewagą jedynie 0,1 s. Na koniec drugiego etapu Mikkelsen miał nad Hanninenem bezpieczne 16,2 s przewagi.

Tak pozostało do końca rajdu. Trzeciego dnia Mikkelsen wygrał 4 z 5 odcinków specjalnych powiększając przewagę nad Hanninenem do 25 s. Andreas Mikkelsen został pierwszym zwycięzcą tegorocznego cyklu IRC oraz pierwszym kierowcą, który wygrał 3 rundy IRC z rzędu.

Łatwego życia nie miał Bryan Bouffier, którego „partnerem” w walce był Bruno Magalhaes. Portugalczyk mocno naciskał Francuza, ale na OS 6 dachował swojego Peugeota 207 S2000. Od tego czasu Bryan nie musiał się oglądać, bo za jego plecami walkę toczyli Niemcy, którzy nie byli w stanie mu zagrozić.

Można powiedzieć w  "trzeciej lidze"  obserwowaliśmy pojedynek dwóch wspomnianych, młodych i utalentowanych Niemców - Hermanna Gassnera Jr i Seppa Wieganda – obaj w Skodach Fabiach S2000. Nie jest żadną tajemnicą, że Niemcy walczą nie tylko o punkty w IRC, ale także o jakąkolwiek posadę w fabrycznym zespole VW w WRC.

Ostatecznie walka skończyła się na pierwszym odcinku trzeciego dnia, kiedy Gassner zgasił silnik swojej Skody. Pod koniec rajdu przebił oponę, co definitywne zakończyło niemiecki pojedynek. Sepp Wiegand zaliczył dopiero swój drugi występ w serialu IRC. Dojeżdżając do mety na 4 pozycji może być z siebie zadowolony.

Nieco poniżej oczekiwań zaprezentował się Oleksandr Saliuk – siedmiokrotny, rajdowy mistrz Ukrainy. Można powiedzieć, że Saliuk we Fieście S2000 przez cały rajd walczył z cieniem. Nie był w stanie przebić się przez Ricardo Mourę na 6 miejsce, a z drugiej strony Sergio Silva (8 miejsce) nie zagrażał jego pozycji. Obaj portugalscy rywale jechali N-grupowymi samochodami.

Wyniki Sata Rally Acores 2012

[block position="inside"]6341[/block]

Zobacz także:

Relacja z Rajdu Lotos Baltic Cup [RSMP]

Relacja z Rajdu Szwecji [WRC]

Źródło: IRC