Zainstalowanie napędu z Porsche 911 w tylnosilnikowym T3 nie robi już wrażenia. Co innego, gdy taki układ znajdzie się w T4. Oczywiście ktoś to zrobił.
Ten ktoś to Rüdiger Claer, który udoskonalał modele T3. Przyszedł jednak czas na zmiany. Według informacji z 2002 roku T4 było napędzane silnikiem z Porsche 993 Turbo, ale już wtedy prowadzone były prace nad włożeniem do Transportera chłodzonego cieczą silnika z 996.
Ale i tutaj nie jest to zwykły, seryjny silnik. Zamiast 408 KM generuje on 522 KM i 625 Nm. Claer nie tuninguje go sam, lecz wysyła do najlepszych specjalistów od Porsche: RUF-a. Pod maską znajdziemy tylko akumulatory oraz zbiornik paliwa. Napęd na cztery koła jest seryjny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Claer C-T4 993
Co ciekawe, nad tylną osią (przeniesioną z T3) jest tylko 30 kg więcej balastu niż nad przednią. Oczywiście seryjne zawieszenie Transportera nie dałoby rady możliwościom 993 Turbo po tuningu (setka w 5,1 sekundy, prędkość maksymalna 273 km/h), więc wymienione są amortyzatory, wahacze, sprężyny.
Wnętrze też przeszło zmiany. Wyleciała z niego ławka w drugim rzędzie, zamiast tego mamy sześć kubełkowych foteli, kierownicę i wskaźniki z Porsche oraz gigantyczny tunel środkowy.
Cena? W 2002 roku tuner żądał za niego 168 tys. euro bez ceny T4. Ekipa budowlana jeszcze nigdy nie była tak szybka.
