Sekcja zwłok: Fab Design SLR Desire

Sekcja zwłok: Fab Design SLR Desire

Sekcja zwłok: Fab Design SLR Desire
Bartosz Pokrzywiński
15.04.2009 20:00, aktualizacja: 10.10.2022 18:20

Dwa miesiące temu na naszym blogu opisywaliśmy kolejną ofiarę seryjnego mordercy pięknych samochodów - firmy Fab Design. Teraz pojawiło się więcej informacji na temat zbrodni, znany jest również motyw, najlepiej określa go napis wyryty na ciele ofiary "Desire".

Dwa miesiące temu na naszym blogu opisywaliśmy kolejną ofiarę seryjnego mordercy pięknych samochodów - firmy Fab Design. Teraz pojawiło się więcej informacji na temat zbrodni, znany jest również motyw, najlepiej określa go napis wyryty na ciele ofiary "Desire".

Nie sądziłem, że ktoś może do tego stopnia zbezcześcić jeden z najpiękniejszych super samochodów na świecie. Jedyny pozytywny aspekt całej modyfikacji to poprawa osiągów. Standardowy(piękny) SLR produkuje 626 koni mechanicznych i 780Nm momentu obrotowego. Fab Design wyciągnęło z V8 o pojemności 5.5-litra aż 750 koni i ponad 1000Nm momentu! W rezultacie pseudo wóz batmana przyspiesza od zera do setki w 3.6-sekundy.

Korzyścią płynącą z tego jest fakt, że można jechać tym autem tak szybko, że nikt nie zdąży zauważyć kierowcy. SLR został dosłownie obwieszony dodatkami z włókna węglowego. Z przodu mamy ohydny wystający zderzak, zwróćcie uwagę na te mini-światła przeciwmgłowe, wyglądają jakby były wyjęte z Nysy albo Żuka. Z boku widzimy przetłoczenia wydłużające optycznie linię nadkoli, powykręcane progi i zmienione wyloty powietrza. Z tyłu natomiast wielki dyfuzor z motywem trójkąta nawiązuje do "podstawki" o-gromnego i o-hydnego spojlera.

Morderstwo z użyciem włókna węglowego, oczywiście o gustach się nie dyskutuje. Koszmar. Tunerom z Fab Design proponuję zabrać się za modyfikacje bardziej przyziemnych samochodów np. Skoda Fabia.     

[block position="inside"]10122[/block]

Źródło: worldcarfans.com

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)