Nie lubię poniedziałków, czyli kryzys pogrzebał Corvette C7?
Poniedziałki bywają okrutne. Szczególnie, gdy natrafiamy na taką informację.
Zza Atlantyku dotarły niezbyt pokrzepiające wieści. Według najnowszych "przecieków" obecny model Corvette C6 zagości w salonach sprzedaży znacznie dłużej, niż to początkowo zakładano. General Motors przeżywa kryzys finansowy, i w tej chwili skupia się przede wszystkim na... szukaniu oszczędności. Co za tym idzie, projektowanie nowej, drogiej w przygotowaniu i produkcji, generacji auta sportowego jakim jest Corvette zostało w zasadzie - zawieszone!
Poniedziałki bywają okrutne. Szczególnie, gdy natrafiamy na taką informację.
Zza Atlantyku dotarły niezbyt pokrzepiające wieści. Według najnowszych "przecieków" obecny model Corvette C6 zagości w salonach sprzedaży znacznie dłużej, niż to początkowo zakładano. General Motors przeżywa kryzys finansowy, i w tej chwili skupia się przede wszystkim na... szukaniu oszczędności. Co za tym idzie, projektowanie nowej, drogiej w przygotowaniu i produkcji, generacji auta sportowego jakim jest Corvette zostało w zasadzie - zawieszone!
Tyle się mówiło na temat prawdopodobnego centralnego umieszczenia silnika i innych rewelacjach. A teraz pozostaje jedynie... czekać. Aż GM się podniesie, bo raczej nikt w koncernie nie przewiduje rezygnacji z tak kultowego modelu, który znacznie podnosi prestiż marki. Kryzys musi być spory, ponieważ obecna C6-ka nie ma nawet co liczyć na facelifting. Takie chodzą słuchy.
To i tak dobrze, że udało się ukończyć prace nad modelem ZR-1. Pomyślcie, co by było gdyby kryzys dopadł GM rok wcześniej? C7 można się spodziewać gdzieś w okolicach roku 2014-go.
Oby!