Myśleli, że pagani się zapaliło. Prawda była jednak bardziej krępująca

Myśleli, że pagani się zapaliło. Prawda była jednak bardziej krępująca

Pagani Utopia wystrzeliła z siebie kłęby dymu
Pagani Utopia wystrzeliła z siebie kłęby dymu
Źródło zdjęć: © Instagram | OnFire Garage
Kamil Niewiński
23.08.2023 15:30, aktualizacja: 24.08.2023 11:16

Podczas Monterey Car Week 2023 doszło do incydentu z udziałem Pagani Utopii, którego wynikiem było uruchomienie systemu gaśniczego. Wbrew pierwszym doniesieniom jednak nie włączył się on z uwagi na zapalenie się auta.

Pagani Utopia to wyczekiwany przez wielu następca modelu Huayra. 1280 kg, 863 KM mocy generowane przez 6-litrowe V12 od AMG i manualna skrzynia biegów - dla entuzjastów supersamochodów brzmi to jak wymarzone połączenie. Oczywiście jest więcej powodów, by ekscytować się samochodem od Włochów. Teraz jednak Utopia znalazła się na ustach wielu osób z kompletnie innego powodu.

Chodzi o incydent, do którego doszło podczas wydarzenia The Quail dziejącego się równolegle z Monterey Car Week. Pagani wystawiło na widok publiczny między innymi właśnie Utopię, a fani mogli podejść do niej na wyciągnięcie ręki. Nie obyło się oczywiście również bez gości zaproszonych przez samego producenta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W pewnym momencie z komory silnika Utopii wystrzeliły kłęby dymu. Nic więc dziwnego, że pierwszą reakcją fanów była myśl o zapłonie auta. Uruchomił się również system gaśniczy, więc ta hipoteza rzeczywiście miała sens. 

Prawdziwa przyczyna okazała się jednak o wiele bardziej nietypowa, a poinformował o niej syn założyciela i właściciela marki Horacio Paganiego, Christopher.

Gość wydarzenia dotykał przełączników znajdujących się wewnątrz samochodu i uruchomił samodzielny system gaśniczy - przyznał w rozmowie z portalem "Road and Track". 

Wygląda na to, że system gaśniczy może zostać uruchomiony zdalnie we wnętrzu Utopii. Właściciel z pewnością będzie o tym wiedział i nie będzie dotykać takiego przełącznika. Co innego osoba, która zaciekawiona próbuje sprawdzić czego może dotknąć, a czego nie. Dla feralnego gościa z pewnością nie był to najlepszy dzień w życiu.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)