Mercedes wprowadza trzecią generację minivana Klasy B. To nawet dobra informacja

Gdybyś miał wybrać najmniej interesujący model z gamy Mercedesa, to czy byłaby to Klasa B? Jeśli trafiłem, to mam dla ciebie dobrą wiadomość. Nie, nie zostaje wycofana, ale wchodzi nowa generacja. Znacznie ciekawsza.

No dobrze, nadal nie wygląda rewelacyjnie, ale stylistykę znacznie poprawiono czerpiąc z innych modeli. Przedni pas auta kompaktowego, tylny SUV-a serii GL i środkowa część nadwozia podniesiona klasycznie dla minivanów tworzą znacznie atrakcyjniejszy samochód rodzinny.

Zobacz nowego Mercedesa Klasy B na wideo:

Tym bardziej, że zwiększono wymiary. Zwisy przedni i tylny skrócono, rozstaw osi wydłużono o 30 mm do 2729 mm, przez co pasażerowie zarówno z przodu, jak i z tyłu mają więcej przestrzeni. Fotele oferują pozycję siedzącą bardziej przypominającą tę z tradycyjnych modeli osobowych.

Bagażnik ma pojemność 455 l pojemności w standardowym ustawieniu, a z przesuwną kanapą może mieć nawet 705 l. Po jej złożeniu cała przestrzeń za przednimi fotelami ma pojemność 1540 l. Co więcej, można będzie złożyć oparcie fotela pasażera z przodu w celu przewiezienia dłuższych przedmiotów.

Tradycyjnie dla nowych modeli Mercedesa, w najbogatszej specyfikacji na desce rozdzielczej znajdzie się duży, dwuekranowy wyświetlacz o maksymalnej przekątnej do 10,25 cala każdy, a także oświetlenie nastrojowe w 64 kolorach do wyboru. W opcji jest także wyświetlacz head-up.

Atrakcyjny wygląd deski rozdzielczej tworzą okrągłe otwory wentylacyjne oraz minimalizm w kwestii przycisków. Są też wysokiej jakości materiały, jak przystało na Mercedesa. To elementy przeniesione z Klasy A. Na pokładzie znajdzie się komunikator głosowy do intuicyjnej "rozmowy z samochodem" oraz system Energizing, do poprawiania nastroju kierowcy przy użyciu masażu, klimatyzacji i systemu audio.

Technikę zaczerpnięto z modeli wyższej klasy. Minivan Mercedesa będzie miał na liście opcji adaptacyjne reflektory diodowe, adaptacyjne amortyzatory czy system częściowo autonomicznej jazdy.

Dla Mercedesa Klasy B trzeciej generacji przygotowano dwa silniki benzynowe i trzy wysokoprężne, jakby wbrew najnowszym trendom. Każdy silnik będzie łączony z automatyczną, dwusprzęgłową skrzynią biegów w dwóch wersjach: siedmio- i ośmiobiegowej. Ta druga jest przeznaczona tylko dla dwóch mocniejszych diesli nowej generacji.

• Benzynowy B 180 (136 KM, 200 Nm)
• Benzynowy B 200 (163 KM, 250 Nm)
• Diesel B 180 d (116 KM, 260 Nm)
• Diesel B 200 d (150 KM, 320 Nm)
• Diesel B 220 d (190 KM, 400 Nm)

Warto tu zaznaczyć, że benzynowe silniki mają pojemność 1,33 l, natomiast w gamie diesli nowością jest 2-litrowa jednostka OM 654 (200d i 220d).

Nowy Mercedes Klasy B jest przynajmniej ładniejszy od poprzednika, a na pewno nowocześniejszy. Oczywiście grono klientów na takie samochody stanowi niewielka grupa, ale ruch niemieckiego producenta świadczy o jednym – to jeszcze nie koniec segmentu kompaktowych minivanów, skoro oferuje się nawet modele premium. W sumie to dobrze, bo będzie więcej modeli do wyboru i trochę cieszy fakt, że aut rodzinnych nie wyparły całkowicie SUV-y.

Auto zadebiutuje na rynku w grudniu 2018 roku i przekonamy się, czy wciąż jest jednym z najmniej interesujących modeli Mercedesa.