Maciek testuje - Skoda Karoq 1.5 TSI STYLE

Maciek testuje - Skoda Karoq 1.5 TSI STYLE

Maciek testuje - Skoda Karoq 1.5 TSI STYLE
Maciej Bartnik
29.01.2018 15:05, aktualizacja: 01.10.2022 19:13

Moda na SUV-y trwa w najlepsze. Każdy producent ma w swojej ofercie zarówno duże auto typu SUV jak i jego kompaktowy odpowiednik. Skoda nie chce być gorsza i próbuje odkroić dla siebie jak największy kawałek tego SUV-owego tortu. Do tego ma jej posłużyć, zaprezentowany na wrześniowym salonie IAA 2017 we Frankfurcie, najnowszy model czyli Skoda Karoq. Zapraszam na test Skody Karoq 1.5 TSI w wersji Style

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

Stylistyka

Bryła nadwozia Skody Karoq jest stonowana. Nie ma w niej wielu stylistycznych smaczków i udziwnień w stylu Nissana Juka czy Lexusa NX 200. Nie oznacza to jednak że stylistyka Karoqa jest nudna. Znajdziemy w nim mocne przetoczenia blach ponad klamkami drzwi, ciągnące się przez całą długość auta. Kolejne, mocne przetłoczenia odnajdziemy na dołach drzwi. Zabiegi te powodują że nadwozie nabiera "mocnego" i "terenowego" sznytu. Tył nadwozia zdominowały ciekawie zaprojektowane lampy, których górna cześć wchodzi na klapę bagażnika. Jest też sporych rozmiarów spoiler nad tylna szybą, oraz dość masywny, nielakierowany zderzak. Najmniej charakterystycznym elementem nadwozia Kodiaqa jest przód. Jest on bardzo podobny do przodu jaki znamy z większego brata Koroqa, czyli z Kodiaqa. Odnajdziemy tu, podobnie jak w Kodiaqu, umieszczone na dwóch poziomach oświetlenie - wąskie reflektory z motywami kryształu wewnątrz, oraz małe światła przeciwmgłowe umieszczone wysoko w masywnym przednim zderzaku.

Te stylistyczne zabiegi nadają nadwoziu Karoqa dość "mocny" i "terenowy" wygląd, Przyznać trzeba, że zaprojektowano je bardzo spójnie i proporcjonalnie. Moim skromnym zdaniem, jest dużo ładniejsze i ma lepsze proporcje, niż przyciężkie nadwozie Skody Kodiaq. Dodatkowo powierzchnia szyb w Skodzie Karoq jest naprawdę spora, Co w znacznym stopniu ułatwia manewrowanie autem. To auto może się naprawdę podobać!

Wnętrze\jakość wykonania

Otwierając przednie drzwi, tuż pod nimi, na asfalcie, oczom naszym ukazuje się ... wyświetlany przez specjalne lampki napis "SKODA" - miły i dość niespotykany akcent!

Wchodzimy do wnętrza i siadamy na wygodnym i dobrze podpierającym ciało, elektrycznie sterowanym fotelu. Niestety z dość niejasnych dla mnie powodów, elektryczne sterowanie posiada tylko fotel kierowcy Dziwne to i niezrozumiałe.

Deska rozdzielcza Skody Karoq zaprojektowana jest w sposób bardzo czytelny i łatwy w obsłudze. Nawet osoba która nigdy nie miała do czynienia z pojazdami tej marki odruchowo odnajdzie wszystkie potrzebne do obsługi auta dźwignie i pokrętła. Zegary są bardzo czytelne, włącznie z umieszczonym pomiędzy szybkościomierzem, a obrotomierzem dużym ekranem ciekłokrystalicznym systemu informacyjnego, Skoda Karoq, jako pierwsza Skoda w historii może być wyposażona, na życzenie, w wirtualny kokpit, czyli cyfrowe zegary. Testowany przeze mnie egzemplarz wyposażony był w te tradycyjne. Bardzo czytelny jest również bardzo duży, bo aż 9,2 calowy ekran dotykowy systemu infoteiment Columbus umieszczony na górze deski rozdzielczej. Co ciekawe system ten reaguje na gesty za pomocą których można np. przewijać ekrany z ikonami stacji radiowych, czy zmieniać utwory odtwarzane z różnych dostępnych źródeł dźwięku (CD, karta SD, przenośny dysk) Na ekranie tego systemu możemy przeglądać także prognozę pogody w interesującym nas miejscu, stacje benzynowe wraz z cenami paliwa na nich, czy wyszukać parking w okolicy miejsca do którego zmierzamy. Można także przeglądać zdjęcia ze źródeł zewnętrznych czy skonfigurować swój telefon z systemem Android Auto i korzystać z ekranu systemu jak z własnego telefonu. Bardzo dużo funkcji obsługiwanych jest też za pomocą komend głowowych. Dzięki nim możemy na przykład wprowadzić adres do nawigacji, Wydać autu polecenie połączenia z dowolnym kontaktem z naszego telefonu, czy zmienić stacje radiową, lub wyszukać utwór muzyczny z karty CD czy płyty CD.

Projektanci wnętrza Skody Karoq przewidzieli tez sporo miejsca na odłożenia różnego rodzaju przedmiotów. W drzwiach przednich znajdziemy duże kieszenie z gumkami które przytrzymają większe przedmioty. Niestety kieszenie te pozbawiane są wyłożenia miękkim materiałem, jak ma to miejsce w Octavii III czy Superbie III, więc mniejsze przedmioty mogą hałasować przemieszczając się po nich. Ale wracając do schowków. Ten przed pasażerem ma naprawdę sporą pojemność i jest chłodzony. Dodatkowo schowany jest w nim jest napęd CD i sloty kart SD oraz SIM, Kolejne schowki znajdziemy pod centralnym, podłokietnikiem z przodu (ten zawiera również miejsce na kubki), po lewej stronie pod kierownicą, oraz w płatach tylnych drzwi. Tak wiec każdy z pasażerów znajdzie w Kodiaqu miejsce na swój telefon czy przedmioty podręczne.

Jeśli chodzi o wielkość kabiny pasażerskiej i komfort jaki jest ona w stanie zaoferować podróżnym, to Skoda Karoq nie ma się czego wstydzić. Każdy z pasażerów znajdzie w jej wnętrzu odpowiednią ilość miejsca zarówno na nogi jak i nad głową. Pasażerowie zajmujący miejsca z tyłu kabiny maja do dyspozycji własne nawiewy klimatyzacji oraz gniazdo USB i 230 V do ładowania urządzeń elektronicznych.

W testowanym egzemplarzu zamiast tylnej kanapy zastosowano 3 oddzielne fotele, z których każdy da się niezależnie wymontować, a pozostałe zamontować bliżej siebie. Możliwości konfiguracji wnętrza są więc dość duże.

Jakość wykonania kabiny Skody Karoq prezentuje naprawdę wysoki poziom. Plastiki zmontowane są porządnie, a szpary miedzy nimi są równe. W kabinie podczas jazdy, nawet po złej jakości drogach, żaden element wnętrza nie wydaje odgłosów. Kabina Skody Karoq jest też bardzo ładnie podświetlona. W jej przedniej części w płaty drzwi, oraz w deskę rozdzielczą wkomponowano ledowe listwy które podświetlają kabinę na jeden z kilkunastu, możliwych do wyboru, kolorów. Do tego podświetlana jest także przestrzeń na nogi kierowcy, oraz pasażerów zarówno tych z przodu jak i tych z tyłu. Oczywiście natężenie podświetlenia przestrzeni nóg i listew ledowych można regulować, albo, wedle życzenia, wyłączyć.

Zastrzeżenia można mieć tylko do tego, że w aucie za spore jednak dość pieniądze, użyto tak mało miękkich plastików. Właściwie poza górną częścią deski rozdzielczej, wszystkie inne plastiki użyte do wykończenia kabiny są twarde. Czy naprawdę na panelach drzwiowych Skoda ma zakaz używania materiału, lub skóry zamiast twardego plastiku??

Bagażnik

Tu Karoq, jak każda Skoda jest klasą dla samego siebie. I wcale nie chodzi tylko o olbrzymią pojemność bagażnika (521l), ale przede wszystkim o funkcjonalność. Do dyspozycji mamy 4 haczyki jeżdżące na specjalnych rurkach, siatki przytrzymujące bagaż, specjalne wyginane przystawki z rzepami, za pomocą których można zablokować bagaż aby nie przesuwał się po przestrzeni bagażnika. do tego dochodzą schowki w bocznych ściankach bagażnika i automatycznie podnosząca się wraz z tylna klapą, roleta bagażnika. Sama klapa bagażnika jest otwierana i zamykana elektrycznie, oraz za pomocą gestu wykonanego nogą pod zderzakiem.

Zasłużona piątka z plusem!

Jazda/silnik/właściwości jezdne

Testowany przeze mnie Kodiaq wyposażony był w najmocniejszy obecnie dostępny, silnik benzynowy 1.5 TSI o mocy 150 KM i maksymalnym momencie obrotowym o wartości 250 Nm, sprzężonym z automatyczną 7 stopniową, dwusprzęgłową skrzynią DSG. Posiadał także wybór profili jazdy z 3 trybami pracy, oraz dodatkowo trybem Indywidual w którym można samodzielnie zaprogramować charakterystykę, układu kierowniczego, silnika, skrzyni biegów oraz pracy klimatyzacji.

O ile do pracy układu zawieszenia i kierowniczego, oraz do prowadzenia auta nie można mieć najmniejszych zastrzeżeń,

O tyle do pracy skrzyni biegów już jak najbardziej tak. Jadąc Karokiem 1.5 TSI ze skrzynia DSG ma się wrażenia, że skrzynia ta mocno tłumi osiągi silnika, oraz szarpie. Nie jest to mocne szarpanie, ale odczuwalne. To dziwne bo jeżąc np. Kodiaqiem, czy Superbem III 2.0 TDI DSG takie szarpanie nie występuje. Jednak w Karoq zamontowano inny model skrzyni DSG, z suchym sprzęgłem. Być może tu jest pies pogrzebany. Może ten model skrzyni tak właśnie się zachowuje. W każdym razie nie jest to miłe uczucie. Dodatkowo osiągi Karoqa z tym silnikiem i skrzynią DSG są dość przeciętne jak na tą moc i moment obrotowy. Spalanie natomiast w cyklu miejskim też wcale nie jest małe, bo wyniosło aż 9,8 l/100 km. To naprawdę sporo jak na silnik 1.5.

Trochę szkoda, bo, jak pisałem wyżej układ jezdny i kierowniczy oraz zachowanie się auta na drodze jest bardzo pewne i z prowadzenia tego auta można czerpać przyjemność. Naprawdę jada Skodą Karoq po krętej drodze człowiek zaczyna się zastanawiać jak auto o podniesionym środku ciężkości może się aż tak pewnie i neutralnie prowadzi. Natomiast wspomaganie układu kierowniczego, zwłaszcza po wybraniu ustawienia "sport" jest precyzyjne i daje dobre wyczucie tego co dzieje się na styku kół i asfaltu. Spore i wyczuwalne są także różnice pomiędzy poszczególnymi ustawieniami profili jazdy. Zwłaszcza pomiędzy "eco", który wybiorą tylko naprawdę wyjątkowo spokojni kierowcy, bo auto w tym trybie staje się naprawdę bardzo mułowate, a reakcja na gaz jest praktycznie żadna, a "sport", który to tryb bardzo wyostrza reakcje na gaz i ukłąd kierowniczy Skody Karoq.

Na pochwałę zasługują także, skonstruowane w całości w technice LED, reflektory przednie. Rzucany przez nie snop światła jest bardzo mocny. Dodatkowo posiadają one funkcję automatycznego włączania i wyłączania świateł drogowych. Niestety nie poosiadają aktywnych matryc przesłaniających snop światła, co jest dla mnie niezrozumiałe, bo przecież w koncernie VAG taka technologia istnieje i jest dostępna. Ale i bez technologii matrix przednie światła LED Skody Karoq zasługują na pochwałę.

Gdyby nie muląca i szarpiąca skrzynia DSG za układ jezdny Karoq dostałby u mnie 5 a tak tylko 4.

Podsumowanie/ceny

Ceny Skody Karoq zaczynają się od kwoty 87 900 zł za wersję Ambition 1.0 115 KM i można by pomyśleć ze Skoda przesadziła z ta ceną. Jednak po dłuższej analizie cennika zauważymy, że pominięto najuboższą w ofercie Skody wersje wyposażenia Active, a wersja Ambition ma w wyposażeniu już naprawdę sporo. Do tego dostępne są, w bardzo atrakcyjnych cenach, pakiety dodatkowego wyposażenia o nazwie "comfort". Ten dla podstawowej wersji Ambition kosztuje 1 900 zł i zawiera wyposażenie o łącznej wartości ponad 5000 zł , a więc jego dołożenie się opłaca i to bardzo !!

Poza Ambition jest dostępna także bogatsza wersja Style - w takiej wersji był testowany prze ze mnie Karoq, która po dołożeniu pakietu "comfort" dla wersji Style za 3 400 zł i lakieru matalic ma właściwe wszystko co potrzeba, a cena tak skonfigurowanego Karoqa z silnikiem 1.5 TSI (150 KM i manualną skrzynią biegów (DSG obradzam!!) wyniesie 109 000 zł. Odejmując od tego rabat, jaki zawsze udzielają dealerzy Skody dostajemy dobrze wyposażone auto za sensowne pieniądze.

Oczywiście Karoqa można doposażyć jeszcze w mnóstwo ekstrasów takich jakie miała testowa wersja, np. dach panoramiczny za 4 500 zł, System park Asist za 1 400 zł, lepszy system Audio sygnowany przez firmę Canton za 1 600 zł itd. Niestety dochodzimy wtedy do absurdalnych już cen, jak za kompaktowego SUV-a, a wtedy zdecydowanie lepiej pomyśleć nad Skodą Superb III w najbogatszej wersji L&K które zapewni więcej i zrobi wszystko lepiej niż Karoq.

Podsumowując - Skoda Karoq to mocny gracz na rynku. Po warunkiem, że nie zamówisz go ze skrzynią DSG da niezłą frajdę z jazdy. Ma przestronne i dobrze zmontowane wnętrze, choć jakość materiałów mogłaby być nieco lepsza (więcej miękkich plastików i chociaż trochę tapicerki na płatach drzwi). Bagażnik jest duży i funkcjonalny. LED-owe światła zapewniają doskonałą widoczność w nocy, układ kierowniczy jest mile bezpośredni, a układ jezdny pozwala pewnie prowadzić auto nawet po krętych drogach.

Trochę szkoda, że Skoda życzy sobie dopłat, nawet w najbogatszej wersji, do układów wspomagania kierowcy takich jak monitor martwego pola w lusterkach, czy line asist. Ale i bez tych systemów Skoda Karoq jest godnym polecenia autem z którego użytkowania przyszły nabywca z pewnością będzie zadowolony

PLUSY

  • duża ilość miejsca w kabinie

+wygodne fotele

  • duża pojemność i funkcjonalność bagażnika
  • wysoka jakość montażu
  • pewne właściwości jezdne
  • bogate wyposażenie wersji podstawowej

MINUSY

  • szarpiąca i muląca skrzynia DSG
  • dużo twardych plastików wewnątrz auta
  • konieczność dopłaty za systemy wspomagające kierowcę nawet w najbogatszej wersji wyposażenia
  • brak technologii "matrix" w LED-owych reflektorach
Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)