Jak długo można stać na pasie awaryjnym? Luka w przepisach

Jak długo można stać na pasie awaryjnym? Luka w przepisach

Samochód porzucony na pasie awaryjnym
Samochód porzucony na pasie awaryjnym
Źródło zdjęć: © WP Autokult
11.03.2024 19:54

Pojazdy zaparkowane na pasach awaryjnych autostrad nie należą do rzadkości. Zazwyczaj ich posiadacze oczekują na pomoc, aby prędko usunąć te samochody. Jednak zdarzają się sytuacje podobne do tej, przedstawionej na fotografii, kiedy samochód pozostaje nieprzeniesiony przez trzy tygodnie. Czy to działanie jest legalne?

Zatrzymywanie samochodu na pasie awaryjnym jest dopuszczalne jedynie w razie jego awarii. Niektórzy kierowcy błędnie przypuszczają, że pojazd musi być jak najszybciej odstawiony, w przeciwnym razie zostanie odholowany. To nieprawda.

Jeżeli samochód nie jest zagrożeniem dla ruchu, nawierzchni drogowej czy środowiska, nie istnieją regulacje przymuszające jakiekolwiek służby do jego usunięcia.

Choć zalecane jest, aby samochód był usuwany jak najszybciej, leży to również w interesie właściciela. Auto jest do jeżdżenia, a jeżeli ma stać, to w miejscu, które jest dla niego najbezpieczniejsze. To wydaje się być oczywiste, podobnie jak dziwne wydaje się porzucanie auta na autostradzie na dłuższy okres. W Polsce tymczasem na pewnych fragmentach autostrad notuje się podejrzanie często awarie, które zmuszają kierujących do pozostawienia pojazdu na długo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pas awaryjny – nie służy do parkowania, ale jest wyjątek

Według przepisów pojazd na autostradzie może być legalnie zatrzymany tylko w wyznaczonych do tego celach miejscach, np. na parkingu. Za zatrzymanie bądź postój na autostradzie lub drodze ekspresowej poza miejscami wyznaczonymi grozi mandat w wysokości 300 zł. Co zatem z postojem na pasie awaryjnym?

Żadna z regulacji nie opisuje dokładnego przeznaczenia pasa awaryjnego postoju, chociaż nazwa może sugerować jego funkcję. Pas awaryjnego postoju jest wymieniony w opisie korony drogi, z czego wynika, że znajduje się on na drogach dwujezdniowych. Oznacza to, że nie jest częścią jezdni, co ma znaczenie.

Zgodnie z artykułem 49. Prawa o ruchu drogowym, zakazane jest zatrzymywanie lub parkowanie na autostradzie lub drodze ekspresowej w miejscach nieprzeznaczonych do tego. W przypadku zatrzymania pojazdu z powodów technicznych kierowca musi usunąć go z jezdni i ostrzec innych uczestników ruchu.

Przepis ten jednoznacznie mówi o postoju, który następuje w wyniku problemów technicznych, podobnie jak definicja korony drogi wspomina o pasie awaryjnego postoju. Dlatego można wnioskować, że postój na takim pasie jest dozwolony, o ile nastąpił on na skutek awarii pojazdu.

GDDKiA i policja są w tej sytuacji bezradne Mogłoby się wydawać, że pojazd pozostawiony na autostradzie zagraża bezpieczeństwu ruchu, ponieważ:

  • pojazdy poruszają się z prędkością do 140 km/h,
  • pas awaryjny od jezdni oddziela tylko linia malowana,
  • bez tej zasady każdy mógłby się tam zatrzymać, niezależnie od powodu.

W rzeczywistości, jeśli pojazd jest odpowiednio oznakowany, zgodnie z prawem nie stanowi zagrożenia. To natomiast uniemożliwia policji i innym służbom usunięcie go z drogi.

Moim zdaniem, powinien istnieć określony czas na usunięcie pojazdu po jego oznakowaniu, a po jego upływie pojazd powinien być usuwany na koszt właściciela. W obecnej sytuacji prawnej każdy może "parkować" na pasie awaryjnym, podając jako powód awarię.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)