Dlaczego na drogach ginie tylu pieszych? Zwykle to wina kierowców

Dlaczego na drogach ginie tylu pieszych? Zwykle to wina kierowców

Potrącenia pieszego to najczęstsza przyczyna śmiertelnych wypadków na drogach
Potrącenia pieszego to najczęstsza przyczyna śmiertelnych wypadków na drogach
Źródło zdjęć: © fot. East News / Grzegorz Olkowski
Jakub Tujaka
26.12.2017 10:59, aktualizacja: 01.10.2022 19:23

Piesi stanowią około 40 proc. śmiertelnych ofiar wypadków w Polsce. To jeden z najgorszych wyników w Unii Europejskiej. Statystycznie najgorszy jest grudzień. Dlaczego na naszych drogach jest tak niebezpiecznie?

Na początek garść statystyk. Komenda Główna Policji co roku publikuje podsumowania z których wynika, że nasze drogi są jednymi z najniebezpieczniejszych w Europie. W 2016 roku doszło do prawie 8,5 tys. wypadków z udziałem pieszych. Zginęło w nich 868 osób, a 7974 osoby zostały ranne. W 2015 roku ofiar było aż 923, a 8188 odniosło rany.

Dodatkowo w 2015 roku piesi stanowili 31,4 proc. wszystkich ofiar wypadków. W 2016 roku było to aż 38,7 proc. W statystyce ogólnej rok 2016 zakończył się o 1,8 proc. większą liczbą wypadków.

Najczęściej do w takich zdarzeń z udziałem pieszych dochodzi z winy kierowców. Piesi tracą życie w terenie zabudowanym i na przejściach, gdzie teoretycznie piesi powinni być najbezpieczniejsi. W 2016 roku było tak w 66 proc. przypadków. W 2015 roku doszło do 3,5 tys. potrąceń na przejściach dla pieszych; w roku 2016 było to aż 4,1 tys.

Statystycznie do największej liczby wypadków dochodzi w piątki, pomiędzy godziną 17 a 19, a najbardziej niebezpiecznym miesiącem okazał się grudzień. Informacje pojawiające się w tegoroczne święta pokazują, że w roku 2017 sytuacja się nie zmienia.

Winni są także piesi

W 2016 roku doszło do 2449 wypadków spowodowanych przez samych pieszych. Zginęło w nich 399 osób, a 2093 zostały ranne. Najczęściej dochodziło do nieostrożnego wejścia na jezdnię przed nadjeżdżającym samochodem (1274 wypadki), zza pojazdu lub przeszkody (274 wypadki), do przechodzenia przez jezdnię w miejscu niedozwolonym (273 wypadki) oraz wejścia na przejście przy czerwonym świetle (231 wypadków). Najliczniejszą grupę sprawców stanowili piesi powyżej 60. roku życia.

Jak wiadomo, piesi nie mają zbyt wielkich szans na przeżycie w kontakcie z samochodem jadącym z dużą prędkością. Jeśli samochód osobowy porusza się z prędkością 50 km/h, to prawdopodobieństwo przeżycia wypadku wynosi około 50 proc, ale jeśli prędkość jazdy wzrośnie do 80 km/h, to statystycznie pieszy nie ma żadnych szans.

Jakie są obowiązki pieszych?

Pieszy poruszając się po jezdni ma obowiązek ustępowania miejsca najeżdżającemu pojazdowi, natomiast przejście dla pieszych jest miejscem szczególnym i powinno być dla pieszych azylem bezpieczeństwa. Na "zebrze" pierwszeństwo ma pieszy, który zdążył już wejść na przejście. Jednak w realnym ruchu drogowym prawa pieszych nie zawsze są respektowane przez kierowców. Tak więc, zarówno praktyka jak i przepisy wskazują, że piesi zawsze powinni zachować szczególną ostrożność na przejściu. Przede wszystkim po to, by zadbać o własne życie i zdrowie. Na szczególne podkreślenie zasługuje przepis, który zabrania pieszemu wchodzenia na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd. Osoba piesza musi więc ocenić, czy wchodząc na jezdnię da szansę kierowcy na bezpieczne zatrzymanie się.

Aby ta ocena była właściwa, najlepiej przed każdym wejściem na ulicę zatrzymać się i dokładnie rozejrzeć. Zasada szczególnej ostrożności dotyczy także kierujących. Oni również powinni przewidywać czy zdążą zatrzymać pojazd, jeśli pieszy znajdzie się na przejściu.

W Polsce wszystkie przejścia dla pieszych są oznakowane wcześniej, w zależności od dopuszczalnej prędkości na drodze, na której to przejście się znajduje.

Piesi decydują o swoim bezpieczeństwie także w innych sytuacjach drogowych, w szczególności kiedy poruszają się po zmroku poza obszarem zabudowanym. W takim przypadku, pieszy widzi światła nadjeżdżającego pojazdu, ale kierowca nie zawsze dostrzega pieszego. Obowiązek używania elementów odblaskowych podczas poruszaniu się po zmroku, po drodze usytuowanej poza obszarem zabudowanym, ma swoje głębokie uzasadnienie, bo nawet mały element odblaskowy może uratować życie pieszego.

Za co i kiedy mandaty płacą piesi?

Za wchodzenie bezpośrednio pod nadjeżdżający pojazd grozi mandat 50 zł, jeśli wykroczenie popełniono na przejściu dla pieszych albo 100 zł, jeśli pieszy wtargnie pod pojazd poza wyznaczonym przejściem. Wykroczeniem jest też wchodzenie na jezdnię spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi, jak i przechodzenie w miejscach o ograniczonej widoczności drogi. Tu kara wynosi 100 zł.

Każdy wie, że wykroczeniem będzie wejście na przejście dla pieszych przy czerwonym świetle (100 zł), ale nie każdy już jest świadomy, że mandat można otrzymać również za przebieganie przez jezdnię bądź też zwalnianie kroku lub zatrzymywanie się bez uzasadnionej potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię (50 zł). Taką samą kwotę można również zapłacić za chodzenie ścieżką rowerową. Zazwyczaj stuzłotowy mandat otrzymują piesi, którzy po zmroku poza terenem zabudowanym poruszają się poboczem drogi bez elementu odblaskowego. Policjant ma w tym wypadku jednak dowolność i może wymierzyć karę od 50 do 500 zł.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)