Kanadyski czołg w wersji light - Conquest przedstawia model Evade

Kanadyski czołg w wersji light - Conquest przedstawia model Evade

Kanadyski czołg w wersji light - Conquest przedstawia model Evade
Piotr Wereszczyński
08.08.2012 21:30, aktualizacja: 12.10.2022 16:55

Na motoryzacyjnej mapie świata Kanada nie jest jednym z państw, które przychodzą do głowy jako miejsce powstawania wielu aut. Swoją siedzibę ma tam jednak firma, która tworzy bardzo ciekawe konstrukcje. Do opancerzonego modelu Knight XV marki Conquest dołączyła ostatnio jego mniejsza, lżejsza odmiana.

Na motoryzacyjnej mapie świata Kanada nie jest jednym z państw, które przychodzą do głowy jako miejsce powstawania wielu aut. Swoją siedzibę ma tam jednak firma, która tworzy bardzo ciekawe konstrukcje. Do opancerzonego modelu Knight XV marki Conquest dołączyła ostatnio jego mniejsza, lżejsza odmiana.

Nowy model nosi nazwę Evada i w odróżnieniu od Knight XV nie jest to drogowy czołg. Od czołgu jednak niewiele go różni, jeżeli spojrzeć na auto z zewnątrz. Samochód jest olbrzymi, spoczywa na platformie Forda F550, który nawet w Stanach Zjednoczonych jest uznawany za duży wóz. Choć nie podano dokładnej specyfikacji, długość auta powinna być zbliżona lub większa od długości, jaką może pochwalić się Maybach 62.

Imponująca długość i ponad 2 m wysokości sprawiają, że konstrukcja samego nadwozia pochłonie bardzo dużo materiału. Kanadyjski producent doskonale wiedział, że auto będzie ciężkie, dlatego poszycie zostanie wykonane ze stopu stali z aluminium. Dzięki temu jest szansa, że masa auta nie przekroczy 3 ton.

Obraz

Producent nie podał niemal żadnych danych technicznych, zatem pozostaje się domyślać, że źródłem napędu Conquesta Evady będzie jeden z silników Forda F550. Jeżeli przyszły właściciel będzie miał sportowe zacięcie, z pewnością wybierze benzynowe V10 o mocy ponad 360 KM, a dla fanów ekologii przygotowano oszczędnego diesla V8 o pojemności ponad 6 l i mocy blisko 330 KM. Niepokojący jest fakt, że w informacji prasowej nie ma żadnej wzmianki o hamulcach.

Szukając zastosowań dla takiego wozu, warto zajrzeć do środka. W 11 m sześc. wnętrza znalazło się miejsce dla czterech pasażerów. Luksusowe, elektrycznie regulowane fotele w połączeniu z pneumatycznym zawieszeniem mają zdaniem producenta zapewnić pełnię szczęścia i błogie chwile relaksu właścicielowi tego auta. Cisza i spokój będą niezbędne w przypadku zakupu Evade'a, ponieważ samochód kosztuje skromne 579 tys. dol.

Obraz

Opcjonalnie na pokładzie Conquesta Evade mogą znaleźć się dwie kamery termowizyjne (z przodu i z tyłu), duży płaski telewizor lub sterowane joystickiem szperacze. I to wszystko za cenę o około 100 tys. dol. przekraczającą cenę nowego Rolls Royce’a Phantoma.

Producent zachwala swój produkt, mówiąc o „nowym standardzie wśród luksusowych, ręcznie wykonywanych SUV-ów”. Jeżeli ktoś jeszcze nie podjął decyzji o zakupie, ma jeszcze trochę czasu, ponieważ pierwszy egzemplarz Conquesta Evade ma zjechać z taśmy tej jesieni.

Źródło: Conquest

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)