Wymagana modernizacja zbiorników na paliwo za droga dla małych stacji

Nowe wymogi środowiskowe uderzają w małe stacje benzynowe. Jednocześnie mogą doprowadzić do wzrostu cen paliw. Może się okazać, że od 2013 roku na rynku zostaną tylko najsilniejsi gracze z dużym zapleczem finansowym. Dodatkowego smaczku modernizacji infrastruktury dodają wytyczne badań bezpieczeństwa faworyzujące jedną firmę.

Stacja BP
Stacja BP
Mariusz Zmysłowski

16.08.2012 | aktual.: 07.10.2022 20:48

Nowe wymogi środowiskowe uderzają w małe stacje benzynowe. Jednocześnie mogą doprowadzić do wzrostu cen paliw. Może się okazać, że od 2013 roku na rynku zostaną tylko najsilniejsi gracze z dużym zapleczem finansowym. Dodatkowego smaczku modernizacji infrastruktury dodają wytyczne badań bezpieczeństwa faworyzujące jedną firmę.

Zgodnie z prawem na zbiornikach paliwowych stacji benzynowych muszą zostać zainstalowane nowe płaszcze ochronne. Termin spełnienia tych wymogów to 31 grudnia bieżącego roku. W związku z tym nawet 1000 małych stacji paliw może zakończyć działalność. Niewielkich przedsiębiorców nie stać na tak kosztowną inwestycję. Wymagana modernizacja kosztuje około 150 000 zł. Właściciele małych stacji zostali z problemem sami. Wygląda więc na to, że ich stacje albo upadną, albo zostaną wykupione przez rynkowych gigantów.

Niepokojący jest też fakt, że chociaż resort gospodarki podał kilka sugerowanych metod badania szczelności zbiorników po modernizacji, Urząd Dozoru Technicznego dodał swoje, bardzo ograniczone wytyczne. Właściwie jest to mało powiedziane, bo wskazują one tylko jedną, obowiązkową metodę – podciśnieniową. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że w Polsce certyfikat do badania zbiorników tym sposobem ma tylko jedna firma – Jurex z Piaseczna. Mimo sprawdzenia szczelności metodą wskazaną przez resort gospodarki UDT odrzuca modernizację, jeśli nie była ona wykonana podciśnieniowo.

Źródło: regiomoto

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)