Stróże prawa na Zachodzie mają dużo lepiej niż polscy policjanci. Wystarczy wspomnieć o Lotusie Evora S pełniącym służbę we włoskiej policji. Tym razem chodzi jednak o Niemców, którym BMW próbuje zasugerować, że 560-konny radiowóz ma sens.
Stróże prawa na Zachodzie mają dużo lepiej niż polscy policjanci. Wystarczy wspomnieć o Lotusie Evora S pełniącym służbę we włoskiej policji. Tym razem chodzi jednak o Niemców, którym BMW próbuje zasugerować, że 560-konny radiowóz ma sens.
Biorąc pod uwagę patrole na autostradzie i pościgi drogowe, nie trzeba się zbyt długo zastanawiać nad tym, czy warto byłoby, gdyby stróże prawa mieli spokój psychiczny, wiedząc, że mało które auto czy motocykl będą w stanie im uciec.
Niestety zaprezentowane na zdjęciu BMW M5 prawdopodobnie nigdy nie wyjedzie na niemieckie autostrady. To eksponat muzealny stojący w muzeum w Monachium. Piraci drogowi mogą spać spokojnie.
Swoją drogą ciekawe, jak 560 KM i 680 Nm momentu obrotowego sprawdziłyby się w policyjnej służbie. Ten konkretny egzemplarz dostał policyjne malowanie, koguty oraz drobny, ale jakże istotny akcent w postaci pomalowanych na czarno wlotów powietrza. Nadal wygląda drapieżnie, ale srebrno-zielone barwy nie pasują do tego sportowego modelu.
Źródło: WCF