Co słychać w Dakarze?

Co słychać w Dakarze?

Co słychać w Dakarze?
Źródło zdjęć: © fot. Red Bull
Marcin Łobodziński
14.01.2014 20:45, aktualizacja: 08.10.2022 09:47

W kończącym się już powoli Dakarze zbliżamy się do finału. Wszystko wskazuje na to, że w finale zobaczymy rozgrywkę między kierowcami MINI. Pociesza fakt, że Polacy radzą sobie wyśmienicie i tegoroczny Rajd Dakar może być najlepszym dla naszej reprezentacji.

Właśnie zakończył się 9. etap Rajdu Dakar. Można powoli zadawać sobie pytanie kto go wygra? Jak można się było spodziewać wszystko rozstrzygnie się pomiędzy kierowcami MINI All4 Racing wystawianymi przez niemiecki X-raid. Na szczęście liderem wciąż jest Nani Roma, a to oznacza, że Stéphane Peterhansel będzie cisnął do samej. To jeden z niewielu kierowców, którzy nie zapowiadali chęci ukończenia rajdu, lecz walkę o zwycięstwo.

Stéphane Peterhansel wygrał dzisiejszy etap i powoli, ale konsekwentnie odrabia straty do Naniego Romy. Wczoraj tracił do lidera 23 min dziś jest to już tylko 12,10 min. Wygląda na to, że tegoroczny Dakar będzie prawdziwym sprintem do samego końca. Jak powiedział niedawno Rafał Sonik takiego Dakaru jeszcze nie było. I owszem, bo o zwycięstwo mogą powalczyć jeszcze trzy inne załogi.

Walka o zwycięstwo rozegra się prawdopodobnie między kierowcami MINI - Nani Romą (na zdjęciu) a Stéphane Peterhanselem
Walka o zwycięstwo rozegra się prawdopodobnie między kierowcami MINI - Nani Romą (na zdjęciu) a Stéphane Peterhanselem© fot. Xraid

Na 3. miejscu w generalce jest Orlando Terranova ze stratą 54,33 min. Argentyńczyk był dziś 4. na mecie odcinka specjalnego. 2. był Nasser Al-Attiyah, który w generalce znajduje się na 4. pozycji (59,46 min straty). Z identyczną co do sekundy stratą (!) jedzie Giniel de Villiers. To najszybszy kierowca Toyoty Hilux, innego samochodu niż MINI. Cała piątka ma szansę na zwycięstwo, choć jeśli czołowa para nie popełni żadnego poważnego błędu lub nie straci czasu na naprawach samochodu to niewiele może się zmienić poza zwycięzcą.

Obraz
© fot. Red Bull

Rewelacyjne tempo prezentują polskie załogi samochodów. Oczywiście Krzysztof Hołowczyc nie jest w tym miejscu, w którym chcieliby go widzieć fani, ale 6. miejsce w Dakarze to i tak dobry wynik. Wcale jednak nie musi być najszybszym Polakiem na mecie rajdu. 20, 44 min za nim jedzie Marek Dąbrowski swoją Toyotą Hilux. Adam Małysz, 6. na dzisiejszym etapie mieści się w pierwszej dziesiątce, a Martin Kaczmarski jest 13. Warto pamiętać o tym, że to jego debiut w tym rajdzie!

Klasyfikacja generalna Rajdu Dakar po 9. etapie

  1. Nani Roma 34:15,37 h
  1. Stéphane Peterhansel +12,10 min
  1. Orlando Terranova +54,33 min
  1. Nasser al-Attiyah +59,46 min
  1. Giniel de Villiers +59,46 min

6. Krzysztof Hołowczyc +3:00,03 h

7. Marek Dąbrowski +3:20,47 h

  1. Carlos Sainz +3:28,27 h
  1. Christian Lavieille +3:56,56 h

10. Adam Małysz +3:57,32 h

....

13. Martin Kaczmarski +4:54.33 h

Obraz
© fot. dakarderooy.com

W wadze ciężkiej liderem nieprzerwanie od dłuższego czasu jest kierowca Iveco Gerard de Rooy, w którego kabinie mechanikiem jest Polak Darek Rodewald . Załoga team de Rooy etap po etapie traci swoją dużą przewagę na kierowcami Kamazów. Coraz lepiej i skuteczniej niweluje ją Andrey Karaginov, który wygrał dzisiejszy i wczorajszy etap i zmniejszył dystans do Holendra z 32 min do 13,28 min. Zmiana lidera może nastąpić już jutro i Gerard de Rooy będzie pod dużą presją.

Obraz
© fot. Red Bull

3. w klasyfikacji generalnej jest inny tercet Kamaza, którego kierowcą jest Eduard Nikolaev. Jego strata to 1:21,41 godziny. 4. miejsce zajmuje Dmitry Sotnikov, również prowadzący Kamaza (+1:33,07 h). Aleš Loprais jest najszybszym kierowcą Tatry. Zajmuje 5. miejsce ze stratą ponad 2 godzin.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)