Samochody używaneOpelUżywany Opel Insignia - nowa jakość?

Używany Opel Insignia - nowa jakość?

Opel Insignia
Opel Insignia
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / Opel
Bartosz Pokrzywiński
18.10.2012 18:00, aktualizacja: 30.03.2023 10:00

Rynek motoryzacyjny rozwija się w błyskawicznie. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę Opel, czyli motor napędzający cały koncern General Motors. Jakiś czas temu europejski oddział GM postanowił wykonać ukłon w stronę klasy premium, wprowadzając na rynek model Insignia. Jak auto wygląda po czterech latach od czasu debiutu?

W 2001 roku Opel zaprezentował światu Vectrę C. Auto całkiem przyzwoite, ale ze wszech miar nudne. Niewiele pomógł nawet facelifting, w którym największą zmianą były nowe przednie reflektory. Nuda, kwadrat, Vectra. Niemiecki producent należący do koncernu General Motors postanowił, że następca Vectry będzie jego całkowitym przeciwieństwem.

W 2008 roku w Londynie Opel odsłonił Insignię. W zakresie stylistyki dwa lata świetlne przed Vectrą oraz co najmniej kilkaset tysięcy kilometrów przed ówczesną konkurencją. Jeśli sam wygląd auta robi ogromną furorę, to musi ono odnieść sukces. Tak też się stało.

Rok później Insignia trafiła na rynek i została mianowana Samochodem Roku 2009. Trudno o lepszy start. Co takiego najbardziej spodobało się klientom udającym się do salonów po nowego Opla segmentu D? Dynamiczna stylistyka i linia nadwozia, z którą w parze szły ogromne felgi aluminiowe. W wersjach Cosmo i Sport standardowo miały one 18 cali średnicy. Do wyboru były i nadal są, ponieważ Insignia nadal oferowana jest jako nowy model, 19- oraz 20-calowe obręcze.

Do tego doszło kilka innowacyjnych systemów. Zawieszenie auta jest bardzo proste, jednak w wybranych wersjach montowany jest system FlexRide, który pozwala na zmianę tłumienia amortyzatorów. Po włączeniu przycisku "sport" amortyzatory stają się twardsze, układ kierowniczy - bardziej czuły, zegary podświetlają się na czerwono, a w niektórych jednostkach włącza się funkcja tzw. overboost, chwilowo zwiększająca moment obrotowy.

Opel Insignia
Opel Insignia© mat. prasowe / Opel

Do tego wszystkiego doszło jeszcze wykończenie wnętrza. Wprawdzie w Vectrze Opel oferował już drewniane wstawki, jednak tam wyglądały one jak tania okleina kuchenna. W Insignii nadal montowano różne rodzaje plastiku, także te gorszej jakości, jednak zarówno stylistyka wnętrza, jak i wykończenie prezentują się naprawdę okazale. Niestety ilość wolnego miejsca, zwłaszcza na tylnej kanapie w wersji sedan, pozostawia sporo do życzenia.

To koszt wynikający z dynamicznej sylwetki auta. Czy warto? Insignia nie tylko dobrze wygląda, ale także nieźle się prowadzi. Układ kierowniczy jest precyzyjny, jednak za lekko sportową charakterystykę zawieszenia płaci się komfortem. Jeśli oczekujesz niebiańskiego komfortu w tym segmencie, wybierz Citroëna C5.

Opel Insignia OPC Line
Opel Insignia OPC Line© mat. prasowe / Opel

Wcześniej wspominany ukłon w stronę klasy premium objawiał się także wyposażeniem auta. Insignia dostała nowoczesne systemy, w tym system czytający znaki drogowe czy inteligentne reflektory AFL opracowane przez Opla we współpracy z firmą Hella.

Pod względem użytkowym najbardziej uniwersalna jest Insignia z nadwoziem typu hatchback (liftback). Tylna klapa otwiera się wraz z szybą, dzięki czemu dostęp do 530 l przestrzeni bagażowej jest łatwiejszy, a po złożeniu oparć tylnej kanapy do dyspozycji jest 1470 l. W przypadku wersji sedan, wyglądającej nieco lepiej, bez charakterystycznego garba w tylnej części dachu, bagażnik pomieści 500 l, a kombi, czyli Sports Tourer, oferuje aż 540 l.

Nie ma samochodów idealnych i Insignia jest tego najlepszym przykładem. Pomimo młodego wieku wiele egzemplarzy auta zmaga się nie tylko z drobnymi usterkami, ale także z awariami bardziej zaawansowanych elementów, m.in. filtra cząstek stałych w przypadku jednostek wysokoprężnych. Więcej na ten temat można przeczytać w artykule Artura dotyczącym awarii i problemów.

Pod maską auta montowane były i są stosunkowo nowoczesne jednostki wyposażone w turbosprężarki. Nie zabrakło jednak rozwiązań starszej daty, w tym 140-konnej jednostki 1,8 l. Problemem Opla Insignii, który ma wpływ dosłownie na wszystko, była, jest i zawsze będzie duża masa. Teoretycznie najsłabiej wyposażone egzemplarze z najlżejszymi silnikami ważą od 1470 kg, jednak np. liftback 2,8 V6 4x4 waży już blisko 1800 kg.

Opel Insignia OPC
Opel Insignia OPC© mat. prasowe / Opel

Jeśli ktoś szuka optymalnego kompromisu pomiędzy spalaniem a osiągami, powinien zdecydować się na 220-, a obecnie 250-konną wersję 2,0 Turbo. Pierwsza setka w czasie poniżej 8 s i możliwość zamówienia wersji z napędem na obie osie bazującym na sprzęgle Haldex. Tutaj z łatwością da się jednak osiągnąć spalanie na poziomie 14-15 l paliwa na 100 km.

Nieco wolniejsza, ale wcale nie wolna będzie Insignia napędzana czterocylindrowym motorem 1,6 Turbo o mocy 180 KM. Pierwszą setkę osiąga się po 8,9 s, a prędkość maksymalna wynosi 220 km/h. Oczywiście, Opel oferuje jeszcze słabsze jednostki, jednak jaki sens ma montowanie przycisku "sport" w aucie, które na rozpędzenie się od 0 do 100 km/h potrzebuje ponad 10 s?

Do wyboru były wcześniej dwie, a obecnie są trzy wersje wysokoprężnej jednostki 2,0 CDTi. Najbardziej polecaną jest bardzo popularna w naszym kraju 160-konna odmiana, zapewniająca przyzwoite osiągi. Dla tych najbardziej wymagających przygotowano odmianę OPC, napędzaną silnikiem V6 o pojemności 2,8 l, wspomaganym przez dwie turbosprężarki. Jednostka ta dostępna jest także w wersjach "cywilnych", jednak tam współpracuje ona z jedną turbiną.

Opel Insignia Wnętrze
Opel Insignia Wnętrze© mat. prasowe / Opel

325 KM oraz 435 Nm momentu obrotowego zapewnia przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 6 s oraz prędkość maksymalną na poziomie 250 km/h. Którą wersję kupić? To wszystko zależy od zasobności portfela. Zdumiewa fakt, że auto, które ciągle sprzedawane jest w salonach jako nowe i z dynamiczną jednostką napędową, w przyzwoitej wersji wyposażenia kosztujące grubo ponad 120 000 zł, można dziś kupić na rynku wtórnym za kwotę poniżej 50 000 zł.

Warto poszukać egzemplarza z systemem nawigacji, bo w Oplu działa on całkiem przyzwoicie. Jeśli jednak ktoś jest zdecydowany na zakup Insignii, musi pamiętać o jednej bardzo ważnej rzeczy. Pomimo że - jak już wcześniej wspominałem - Insignia jest ukłonem w stronę klasy premium, to jest także Oplem i tylko Oplem.

Opel Insignia Wnętrze
Opel Insignia Wnętrze© mat. prasowe / Opel

Ceny wybranych części zamiennych (2,0 Turbo 4x4):

  • Filtr oleju - 18 zł
  • Filtr powietrza - 50 zł
  • Lusterko zewnętrzne - 385 zł
  • Sprzęgło kompletne - 1059 zł
  • Termostat - 46 zł
  • Tarcza hamulcowa przód - 228 zł sztuka
  • Klocki hamulcowe przód - 162 zł komplet
  • Amortyzator tylny - 251 zł sztuka
Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)