Alternatywa – Brabus E 500 BlueEFFICIENCY Coupé B50-500 (2012)

Alternatywa – Brabus E 500 BlueEFFICIENCY Coupé B50‑500 (2012)

Olgierd Lachowski

20.10.2012 14:00, aktualizacja: 07.10.2022 20:57

Nie każdy ma prawie pół miliona euro, żeby wydać na 800-konnego Brabusa E Coupé. Nie każdy też chce mieć aż tak mocny wóz. Dla osób, które dysponują skromniejszym budżetem, ale chciałyby mieć nietuzinkowe auto, tuner z Bottrop przygotował model E 500 Coupé B50-500.

Aby stać się właścicielem B50-500, trzeba też mieć dość gruby portfel, bo gotowy wóz kosztuje 103 000 euro. To jednak cena znacznie atrakcyjniejsza niż 470 000 za 800-konnego potwora – E V12 Coupé 800. Z drugiej strony, jeśli ktoś wykazał się cierpliwością i mocnymi nerwami, to po roku prezentacyjne E V12 w sklepie Brabusa można było kupić za 250 000 euro. Maszyna miała zaledwie 20 km przebiegu. Czekanie na taką okazję może okazać się jednak ryzykowne, bo zawsze ktoś może sprzątnąć nam wymarzone auto sprzed nosa. Wróćmy jednak do modelu E 500.

W tym samochodzie nie ma tak dużych zmian wizualnych i mechanicznych jak w wersji E V12. Auto nie rzuca się tak bardzo w oczy jak jego mocniejszy brat. Niewprawne oko w ogóle może nie zauważyć, że ma do czynienia z jakimś nietypowym Mercedesem.

B50-500 od seryjnego E Coupé różni się takimi detalami jak nakładka na przedni zderzak, która nadaje agresywności sylwetce samochodu, skromne listwy progowe, nakładka pod tylny zderzak, w której są wycięcia na nowe końcówki rur wydechowych oraz listwa na pokrywie bagażnika. Ostatnia część wykonana jest z włókna węglowego. Zestaw jest skromny, ale nie znaczy to, że tani – kosztuje 6801 euro. Jeśli do tego dołożymy koła z 19-calowymi felgami Monoblock R i oponami 235/35 z przodu i 265/30 z tyłu za cenę 5732 euro, to suma za modyfikacje wizualne jest już całkiem spora.

To jednak nie wszystko, bo Brabus daje możliwość montażu lub wymiany kilku drobnych elementów w kabinie. Do tych część zalicza się aluminiowe pedały z logo tunera, rygle blokowania drzwi, dźwigienki zmiany biegów z aluminium czy dywaniki. Wszystko to za 1320 euro.

Jakiś czas temu w modelu E Mercedes-Benz zmienił 5,5-litrowy silnik na nieco mniejszy – 4,7-litrowy. Mniejszą objętość skokową konstruktorzy zrekompensowali w nowej jednostce napędowej dwiema turbosprężarkami. To ułatwiło nieco pracę tunera, który, by podkręcić motor, zastosował tylko nowy moduł sterujący. Dzięki niemu ilość koni mechanicznych wzrosła do równych 500 (przy 5250 obr./min). Moment obrotowy wynosi teraz 720 Nm (przy 1800-3500 obr./min).

Wspomniana usługa Brabusa kosztuje 7842 euro. Kolejne 2559 euro trzeba wyłożyć na sportowy układ wydechowy zakończony dwiema podwójnymi rurami. Ale to też jeszcze nie wszystko, bo żeby móc w pełni korzystać z osiągów silnika, dobrze jest zmienić zawieszenie. Firma z Bottrop proponuje nowe amortyzatory i sprężyny (względnie sterownik do aut z zawieszeniem gazowym) za 2725 euro. Do tego wszystkiego jest jeszcze wart niecałe 6000 euro mechanizm różnicowy o 40-procentowym tarciu wewnętrznym.

Za wszystkie te ulepszenia trzeba zapłacić ponad 30 000 euro, a gotowy samochód kosztuje 102 978 euro (w Niemczech). A co nabywca dostaje w zamian?

Otrzymuje elegancką maszynę z 500-konnym silnikiem, która jest w stanie rozpędzić się do równych 300 km/h (dostępne są wersje z ogranicznikami prędkości do 250 km/h i 275 km/h). Brabus przyspiesza do 100 km/h w 4,30 s, a do 200 km/h w 13,30 s. Nie jest źle też z tzw. elastycznością auta (nie mylić z elastycznością silnika). Na 4. biegu od 60 do 100 km/h coupé przyspiesza w 3,60 s, a od 80 do 120 km/h na 7. przełożeniu – w 9,60 s.

Jedyną większą wadą jest zużycie paliwa. W teście, w cyklu mieszanym, auto pożerało prawie 14 l benzyny Super Plus na każde 100 km. Z drugiej strony, kto jeździ takim wozem raczej nie liczy się z ilością spalanego paliwa.

Dowiedz się więcej o Mercedes klasy E:

Konkurencja

Brabus E V12 800 Cabrio [800 KM, 370 km/h]

Brabus E V12 800 Coupé [800 KM, 370 km/h]