W obecnej ofercie Volkswagena znajdują się aż trzy modele z otwartym nadwoziem. Chodzi o Golfa Cabriolet, Beetle Cabriolet oraz Eosa. Jak się okazuje, kiedy ten ostatni przestanie być produkowany, nie będzie jego bezpośredniego następcy. W zamian za to Volkswagen stworzy zupełnie nowy model.
W obecnej ofercie Volkswagena znajdują się aż trzy modele z otwartym nadwoziem. Chodzi o Golfa Cabriolet, Beetle Cabriolet oraz Eosa. Jak się okazuje, kiedy ten ostatni przestanie być produkowany, nie będzie jego bezpośredniego następcy. W zamian za to Volkswagen stworzy zupełnie nowy model.
Na targach w Los Angeles podczas oficjalnej premiery Volkswagena Beetle Cabriolet naszym kolegom z zachodnich redakcji udało się przyłapać Klausa Bischoffa, szefa stylistów Volkswagena. Po debiucie tego modelu producent z Wolfsburga ma już w ofercie trzy kabriolety.
Wydawać by się mogło, że jeden z nich musi zostać uśmiercony, jednak nie do końca taki los spotka Eosa. Jest to jedyny otwarty Volkswagen z twardym dachem, zapewniającym większą sztywność nadwozia oraz lepszą izolację termiczną i akustyczną. Na tle Golfa i Beetle'a czteromiejscowy Eos nie ma jednak poza tym nic więcej do zaoferowania.
Dlatego więc, co oficjalnie potwierdził Bischoff, następca tego modelu będzie całkowicie nowym autem. Co ciekawe, hardtopy powoli znikają z rynku motoryzacyjnego, a więc auto, o którym mowa, podobnie jak Golf i Beetle, będzie wyposażone jedynie w miękki, brezentowy dach. Pojazd ma mieć cztery miejsca siedzące i zapewniać pasażerom więcej miejsca.
Jedyny problem Volkswagena jest taki, że wszystkie fabryki koncernu pracują pełną parą i zanim auto wejdzie do produkcji, trzeba przeprowadzić pewne zmiany logistyczne lub zbudować nową fabrykę.
Źródło: Carscoop
