50. Rajd Barbórka (2012) [relacja autokult.pl]

Mistrzowie z całego świata spotykają się na Race of Champions, gdy kończy się sezon na ściganie we wszystkich kategoriach motorsportu. Polscy kierowcy rajdowi mają swoją imprezę, po której zamyka się sezon – Rajd Barbórka. W tym roku rozegrano 50. edycję polskiego klasyka.

Lista startowa do tegorocznej Barbórki liczyła 100 załóg. Nie zabrakło polskiej czołówki i zagranicznych gości. Na liście m.in. takie nazwiska jak Felix Baumgartner i trzykrotny mistrz ERC Luca Rossetti. Imprezę przeznaczoną głównie dla kibiców i sponsorów rozegrano na trzech odcinkach specjalnych plus próba Kryterium Asów Karowa, której nie zaliczano do klasyfikacji rajdu.

Przed startem do Barbórki rozegrano pojedynek na torze gokartowym. W wyścigu gwiazd zwyciężył Kajetan Kajetanowicz, do czego w polskich realiach jesteśmy już przyzwyczajeni. Bez wątpienia Kajtek był jednym z pretendentów do zwycięstwa w rajdzie. Kierowca LOTOS Dynamic Rally Team nie dał się nikomu wyprzedzić nawet na sekundę - prowadził od startu do mety. Za nim na metę przyjechał Grzegorz Grzyb, a trzecie miejsce przypadło Luce Rossettiemu.

Barbórkę otwierał oes o nazwie Twierdza Cytadela, który padł łupem Michała Sołowowa. Na ledwie 7-kilometrowym odcinku rajdowy wicemistrz Europy wyprzedził Wojtka Chuchałę o ponad 5 sekund. Kolejne miejsce zajął 5-krotny tryumfator rajdu Tomasz Kuchar, w którego stajni startował również Felix Baumgartner.

Świeżo upieczony mistrz RSMP 2012 miał awarię układu przeniesienia napędu, a Michał Bębenek i Luca Rossetti złapali kapcia, przez co stracili odpowiednio 4 i 6 minut.

Drugą próbę, Tor Służewiec, wygrał rekordzista Barbórki Tomasz Kuchar. Jego Subaru Impreza STi dojechała do mety oesu o włos przed Fiestą RS WRC Michała Sołowowa. Różnica wynosiła 0,28 s. Trzecie miejsce zajął Michał Kościuszko używający starszego wurca zbudowanego przez M-Sport, Forda Focusa RS WRC.

Czwarty w klasyfikacji generalnej PWRC Michał Kościuszko zajmował to samo miejsce w klasyfikacji Raju Barbórki. Przed nim był Wojtek Chuchała, rajdowy mistrz Polski w grupie N. Z walki o zwycięstwo odpadł Grzegorz Grzyb, który stracił ponad minutę po przebiciu opony.

Po Autodrom Bemowo, ostatnim odcinku Barbórki, zwycięzcą został Michał Sołowow. Jednak ze zwycięstwa cieszył się krótko, bo los upomniał się o swoje i załodze Synthos Cersanit Rally Team doliczono 5 s kary za potrącenie beczki. Po dodaniu czasu po raz szósty zwycięzcą już 50. edycji Rajdu Barbórki został Tomasz Kuchar.

Na Bemowie zwyciężył Michał Kościuszko przed Kucharem i Grzybem. Zwycięzca ostatniej próby stanął na najniższym stopniu podium. Co ciekawe, Kościuszko również dostał karę, a po doliczeniu 10 s czwarty w wynikach Wojtek Chuchała miał stratę jedynie 0,92 s.

W klasie 2 zwyciężył Jan Chmielewski, mistrz Polski w grupie R, prowadzący Citroena DS3 R3T. Klasę 1 wygrał Łukasz Byśnikiewicz, wicemistrz pucharu Castrol Edge Fiesta Trophy, jadący pucharowym Fordem Fiestą R2. W kategorii legend zwyciężył Piotr Połeć Toyotą Celicą GT4.

Kryterium Asów na Karowej wygrał po raz drugi z rzędu Kajetan Kajetanowicz. Oes nie zaliczany do klasyfikacji rajdu kończył 50. Rajd Barbórki. Drugie miejsce na Karowej zajął Tomasz Kuchar ze stratą 1,6 s. Trzeci czas uzyskał Luca Rossetti, tracąc do mistrza Polski 1,92 s.

Już wkrótce na naszych łamach pojawi się obszerna relacja fotograficzna!

Zdjęcia wykonał Mariusz Zmysłowski.